Jednocześnie SA utrzymał we wtorek prawomocnie ubiegłoroczne wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie wobec pozostałych oskarżonych. Szwagier F. Krzysztof Rybka jest skazany na karę 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny. Kelner Konrad Lassota jest skazany na karę 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywnę.

Reklama

SA utrzymał wyrok I instancji, odstępujący od ukarania innego kelnera Łukasza N. - nakazano mu zapłatę 50 tys. zł świadczenia pieniężnego. SO orzekł przepadek korzyści z przestępstwa, uzyskanych przez N. (92,5 tys. zł) oraz Lassotę (27,5 tys. zł).

Apelacja Giertycha odrzucona

We wtorek SA uznał za bezzasadne apelacje obrony, która wniosła o uniewinnienie trzech podsądnych albo o zwrot ich sprawy do SO.

Za bezzasadne uznano też apelacje pełnomocników oskarżycieli posiłkowych - pełnomocnik Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego mec. Roman Giertych chciał skazania trzech głównych podsądnych na kary od 5 do 1,5 roku bez zawieszenia.

SA uwzględnił zaś apelację prokuratury co do drobnych korekt prawnych wyroku SO, nie rzutujących na wymierzone kary.

SA: Ustalenia ws. "afery taśmowej" - prawidłowe

Reklama

SA za słuszne uznał ustalenia i wnioski SO. Jak mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Dorota Tyrała, SA uznał za niezasadne wnioski dowodowe obrony o przeprowadzenie przez SA określonych czynności. Obrona powoływała się na fakt, że proces w SO był prowadzony według zasad tzw. kontradyktoryjności, kiedy inicjatywa dowodowa spoczywa głównie na stronach procesu, a nie na sądzie.

Sędzia podkreśliła, że nawet w modelu kontradyktoryjnym (który od roku już nie obowiązuje - PAP) dowody przeprowadzają strony, ale po dopuszczeniu ich przez sąd, czego "obrona zdaje się nie dostrzegać".

"Marek F. jest niewinny w sprawie afery taśmowej

Marek F. jest niewinny w sprawie „afery taśmowej” - mówi jego obrońca mec. Marek Małecki i zapowiada kasację do Sądu Najwyższego od prawomocnego wyroku skazującego F. na 2,5 roku więzienia i grzywnę za podsłuchy w stołecznych restauracjach.

Mec. Małecki powiedział dziennikarzom po wyroku SA, że Marek F. "nie popełnił zarzucanego mu czynu". Zapytany przez PAP, kto w takim razie go popełnił, odparł: "Wszystko wskazuje, że kelnerzy, ale z czyjego podszeptu, tego nie wiemy".

Adwokat zapowiedział, że oprócz kasacji, do SN będzie też złożony wniosek o wstrzymanie wykonania kary wobec F. Dodał, że sądy oddaliły 95 proc. wniosków dowodowych obrony.

Rybka - jedyny skazany obecny w SA - powiedział dziennikarzom, że jest "absolutnie niewinny". Wyrok uznał za "karygodny" i zapowiedział skargę na Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Prokuratura uznała wyrok SA za "jedynie słuszny".

Wcześniej SA oddalił - jako nieprzydatne dla sprawy i obliczone na przedłużenie postępowania - liczne wnioski dowodowe obrony F. Chciała ona m.in., by SA zwrócił się do służb specjalnych o odtajnienie materiałów co do kontaktów F. z nimi (obrona kwestionowała uznanie przez SO, że F. nie informował CBA i ABW o nielegalnym nagrywaniu). SA oddalił też wnioski obrony o wyjaśnienie sprawy nowych nagrań, ujawnionych w br. przez TVP Info.

Afera taśmowa

Sprawa dotyczy nagrywania w latach 2013-2014 r. osób z kręgów polityki i biznesu w dwóch restauracjach. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - R. Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika. W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób; prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97. Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska.