Lubnauer poinformowała na briefingu w Sejmie również o tym, że dotychczasowy sekretarz generalny Adam Szłapka oraz skarbnik Mirosław Pampuch zachowali swoje funkcje w zarządzie partii.
Myślę, że to prezydium zarządu będzie w tej chwili pracowało dla Nowoczesnej z dużą energią, żeby wyprowadzić Nowoczesną na szerokie wody - powiedziała Lubnauer.
Szefowa Nowoczesnej dodała, że na wtorkowym zarządzie zostało przyjętych kilka uchwał; wśród nich wymieniła uchwałę upoważniającą ją do "prowadzenia dalszych rozmów koalicyjnych z naszymi partnerami w opozycji demokratycznej".
Lubnauer przyznała, że wśród tematów rozmów podczas zarządu, była strategia Nowoczesnej i plany na najbliższych okres.
Nowa wiceszefowa Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz zapowiedziała, że jej głównym celem będzie przygotowywania zmian i reform w wymiarze sprawiedliwości.
Gasiuk-Pihowicz poinformowała również, że wyłonieni zostali przedstawiciele "zespołu ds. współpracy z klubami i kołami parlamentarnymi", w którego skład oprócz niej z ramienia Nowoczesnej weszli: Paulina Hennig-Kloska i Marek Sowa. Pierwszym tematem rozmów ma być skoordynowanie stanowisk ws. odwołania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.
W gronie wiceprzewodniczących nie znalazł się były lider ugrupowania, Ryszard Petru. - Dla mnie stołki nie są znaczące, ważne, jaki można mieć wpływ poprzez różnego rodzaju działania polityczne i merytoryczne - nie tylko w parlamencie, ale poza parlamentem również - powiedział Petru po posiedzeniu zarządu partii.
- Ja się nazywam Ryszard Petru, założyłem Nowoczesną i będę chciał mieć realny wpływ na polską politykę - oświadczył poseł Nowoczesnej. - W Nowoczesnej przede wszystkim będę starał się pilnować tego, aby nie zboczyła (ona) z tej trajektorii, która została narysowana w maju 2015 r. na Torwarze, żeby nie poszła w jakąś ciemną uliczkę, która wydaje się atrakcyjna, a jest niszowa - zapowiedział b. lider Nowoczesnej.
- Można pójść w jakąś ciemną uliczkę bardzo ostrej lewicowości, można iść ciemną uliczką, którą poszedł (Janusz) Palikot, czyli cały czas patrzeć, co jest, a co nie jest popularne. To są ciemne uliczki, które wydają się całkiem atrakcyjne, a potem się okazuje, że tam światła nie ma - tłumaczył Petru.
- To jest moje zadanie, żeby ci, którzy nam uwierzyli w wyborach parlamentarnych i później popierając nas - raz w większej ilości, raz w mniejszej ilości - czuli, że my reprezentujemy ich sposób myślenia. I ja będę takim gwarantem, tak długo, jak Nowoczesna będzie wierna swoim ideom - dodał Petru.
Wskazywał, że Nowoczesna musi pozostać partią modernistyczną, wolnorynkową, szukającą rozwiązań, proeuropejską i zabiegającą o wejście Polski do strefy euro.
- Jestem przekonany, że tak długo, jak będę w partii, Nowoczesna nie skręci w ciemną uliczkę - oświadczył Petru. - Jestem u siebie cały czas i uważam, że mam wpływ na kierunek działań - podkreślił.