Sejmowe komisje polityki społecznej i rodziny oraz edukacji, nauki i młodzieży rozpoczęły w środę opiniowanie kandydatów na Rzecznika Praw Dziecka. Starają się o to stanowisko: Sabina Lucyna Zalewska - kandydatka PiS, Ewa Jarosz, którą poparły PO, Nowoczesna i PSL, oraz Paweł Kukiz-Szczuciński - kandydat Kukiz'15.
Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 prezentując kandydaturę Kukiza-Szczucińskiego wymienił jego działania jako pediatry, psychiatry, biegłego sądowego oraz uczestnika misji m.in. w Syrii. - Uczciwy, pracowity, kompetentny - podsumował Rzymkowski.
Kukiz-Szczuciński ocenił, że sytuacja dzieci "w wielu aspektach jest dramatyczna". Podkreślił, że największe wyzwania dotyczą m.in. zagrożeń związanych z internetem: cyberprzemocy i pornografii.
Dodał, że "kolejnym narastającym problemem jest ruch antyszczepionkowy". - Problem ten nakłada się na zjawisko migracji, nie ze strony Bliskiego Wschodu, tylko ze strony Ukrainy, gdzie "szczepialność" spadła poniżej 50 proc. - powiedział. Jak dodał, konsekwencją jest "dramatyczny wzrost liczby przypadków gruźlicy".
Kukiz-Szczuciński wypowiedział się także na temat stosowania tzw. klapsów jako metody wychowawczej. - Sprawa klapsa jest niezwykle prosta. Jestem psychiatrą, który pracował przez trzy lata na zamkniętych oddziałach psychiatrycznych. Jako psychiatrzy mamy katalog środków przymusu bezpośredniego (...). W żadnym wypadku uderzenie pacjenta, w jakikolwiek sposób, klaps jest oczywiście uderzeniem, nie znajduje się na liście tych środków - powiedział. - Twierdzenie, że bicie jest dobre, że przyda się (....), to są herezje naukowe - dodał.
Kukiz-Szczuciński, poruszając temat aborcji, przywołał ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka, która mówi o "ochronie dziecka od poczęcia". Przyznał, że aborcja jest "wielkim dramatem", jednak - jak zaznaczył - "to nie jest tak, że penalizując pewne rzeczy, osiągniemy efekt".
Kandydat na RPD wśród najpilniejszych działań wymienił także m.in. walkę z pedofilią oraz profilaktykę i edukację uzależnień od substancji psychoaktywnych.