- Do 19 listopada przedstawimy pewne bardzo konkretne kroki, które zamierzamy zrobić. Mam nadzieję, że one się spotkają z pozytywnym przyjęciem - powiedział premier.
Jak mówił, "co do praworządności, nie mamy żadnych wątpliwości". - Ja wiele razy mówiłem moim znajomym, moim kolegom z Brukseli, z UE - oni wiedzą, że jest to w dużym stopniu spór polityczny - dodał premier.
Zdaniem Morawieckiego "my dzisiaj jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten spór już powoli zanikał i w najbliższych kilku miesiącach - myślę - znajdziemy sposób na to, żeby wygasić ten spór".
- W najbliższym czasie - mam nadzieję - dogadamy się lepiej, niż do tej pory - powiedział szef rządu. Dodał, że "w wielu aspektach już się dogadaliśmy, a za niektóre jesteśmy bardzo chwaleni".
Jak zaznaczył, każdy kompromis wymaga ustępstw z obu stron. Premier zadeklarował, że rząd przedstawi propozycje tego, co może zrobić, nie naruszając reformy wymiaru sprawiedliwości.
W najbliższy poniedziałek w Brukseli ministrowie państw UE ds. europejskich kolejny raz będą zajmować się Polską. Nie będzie to jednak wysłuchanie, lecz informacja bieżąca. Komisja Europejska ma przedstawić ministrom najnowsze wydarzenia dotyczące praworządności i kwestii związanych z Sądem Najwyższym w Polsce. Możliwa będzie również dyskusja.
W czwartek w Brukseli wysoki urzędnik unijny powiedział dziennikarzom, że w grudniu możliwe jest zorganizowanie kolejnego wysłuchania Polski w ramach procedury art. 7 traktatu unijnego, która dotyczy praworządności. Można spodziewać się, że na spotkaniu poruszona zostanie kwestia decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie zastosowania środków tymczasowych wobec ustawy o Sądzie Najwyższym, a także sprawa wdrażania tej decyzji.
Pod koniec października prezydent Andrzej Duda powiedział, że postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie wieku sędziów Sądu Najwyższego samo w sobie nie zmienia polskiego prawa, a jedynie zobowiązuje do podjęcia określonych działań. Ocenił, że "trzeba znowelizować ustawę". - To nie jest tak, że postanowienie TSUE obowiązuje i ono samo w sobie zmienia polskie prawo - podkreślił prezydent. - Tam jest wyraźnie w tym postanowieniu napisane, że to jest postanowienie, które zobowiązuje polskie prawo do podjęcia określonych działań - dodał.