W środę rano zebrało się prezydium klubu Nowoczesnej. Podczas posiedzenia, jak poinformowała szefowa klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz, przyjęto uchwałę popierającą utworzenie wspólnego koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Pod dokumentem podpisały się trzy osoby: Gasiuk-Pihowicz oraz członkowie prezydium klubu Marek Sowa i Paweł Kobyliński. Prezydium liczy siedem osób, jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP, w środowym posiedzeniu prezydium klubu uczestniczyły cztery osoby.
"Posłanki i posłowie klubu poselskiego Nowoczesna uznają, że wybory samorządowe zakończyły się sukcesem KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. Wokół PO i Nowoczesnej udało się zbudować największy blok sił proeuropejskich i demokratycznych, który zatrzymał PiS w przejmowaniu polskiego samorządu" – oceniono w uchwale.
Opowiedziano się też za kontynuowaniem współpracy w ramach KO także w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach do Sejmu i Senatu. "Wiemy, że Polacy oczekują od nas współpracy, postawy proeuropejskiej i alternatywy programowej i politycznej dla niszczących Polskę rządów PiS. Wiemy, że Polacy oczekują od nas wyraźnego sygnału, że współpraca w ramach wyborów samorządowych nie była tylko jednorazowym wydarzeniem. Dlatego jako posłanki i posłowie klubu poselskiego Nowoczesna opowiadamy się za powołaniem wspólnego koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska" – napisano w uchwale.
Podobną uchwałę przyjęło w środę prezydium klubu PO. "Prezydium klubu parlamentarnego PO zwraca się do koleżanek i kolegów z klubu poselskiego Nowoczesna z zaproszeniem do powołania wspólnego klubu parlamentarnego. Jesteśmy przekonani, że tylko działając razem stworzymy siłę zdolną zarówno odsunąć od władzy PiS, jak i zaproponować Polakom odważną i realistyczną wizję społeczeństwa i państwa, które wspólnie odbudujemy po czterech latach nieudolnych i aferalnych rządów partii Jarosława Kaczyńskiego" – głosi uchwała prezydium klubu Platformy.
Platforma w swojej uchwale zaproponowała powołanie wspólnego klubu parlamentarnego, w którego władzach "na zasadzie pełnego partnerstwa" byliby reprezentowani przedstawiciele obu formacji. "Kolejnym krokiem powinno być powołanie wspólnych zespołów programowych i stworzenie jednej wspólnej listy w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych" – podkreślono.
"Pokazując, że sami potrafimy lojalnie i konstruktywnie współpracować, staniemy się wiarygodni jako siła polityczna, która zaprosi do współpracy innych. Jesteśmy przekonani, że wokół naszej silnej zjednoczonej formacji będziemy w stanie skupić także innych demokratycznych polityków, a także liderów społecznego oporu przeciwko rządom PiS" – dodano w uchwale PO.
Po posiedzeniu prezydium klubu Nowoczesnej, zebrał się klub tej partii. Szefowa klubu Nowoczesnej poinformowała dziennikarzy, że klub odrzucił przyjętą wcześniej uchwałę prezydium dot. wspólnego klubu KO.
Mieliśmy za sobą rozmowę nt. wzmacniania KO poprzez powstanie wspólnego klubu. Taka uchwała popierająca powstanie klubu Koalicji Obywatelskiej tutaj w parlamencie została podjęta na prezydium. Natomiast po dyskusji, jaka została przeprowadzona i na poprzednim klubie, i na zarządzie, i teraz także na posiedzeniu klubu poselskiego Nowoczesnej, taka uchwała została odrzucona – powiedziała Gasiuk-Pihowicz.
Podkreśliła, że w Nowoczesnej są posłowie, którzy stoją na stanowisku, że KO należy wzmacniać, także poprzez tworzenie wspólnego klubu. Przypomnę, członkowie Nowoczesnej współpracują w ramach klubów KO jako radni na szczeblu gminnym, powiatowym, w sejmikach. Jedyna wyrwa, która w tym momencie istnieje, to wyrwa na poziomie prac parlamentarnych – wskazała.
Lubnauer: Gasiuk-Pihowcz pozostaje członkiem partii i szefową klubu
Chcemy wzmacniać Koalicję Obywatelską jako podmiot startujący w kolejnych wyborach, natomiast nie uważamy, że formą wzmocnienia jest wspólny klub - oświadczyła szefowa partii, Katarzyna Lubnauer. Jak uzasadniała, oddzielne kluby dają partiom więcej możliwości do zabierania głosu, czy prezentowania w mediach poglądów. Poza tym, siłą KO była jej różnorodność - dodała. Dla nas najważniejsze jest to - jestem przekonana, że również dla tych posłów, którzy podpisali się za wspólnym klubem - by zbudować silną propozycję dla Polaków na wybory do Parlamentu Europejskiego i polskiego parlamentu, w to chcę wierzyć" - mówiła .
Pytana, czy w klubie jest jeszcze miejsce dla Kamili Gasiuk-Pihowicz, Lubnauer oświadczyła, że jest ona wciąż członkiem Nowoczesnej i szefową klubu. Zaznaczyła jednocześnie, że będzie jeszcze rozmawiać z nią na temat dalszej współpracy. Każde przegrane głosowanie boli, ale jestem przekonana, że nasi posłowie wiedzą, że celem wszystkich nas jest to samo, że wszyscy myślimy o przyszłości Polski i wszyscy myślimy o tym, że Koalicja Obywatelska dała Polakom nadzieję - mówiła. Dodała, że na pewno nie przyłoży się do konfliktu w opozycji. Dzisiaj klub podjął decyzję, że chce funkcjonować w obecnej strukturze, czyli jako oddzielny klub poselski" - mówiła Lubnauer. Podkreśliła, że formuła Koalicji Obywatelskiej opierająca się na się na współpracy różnych ugrupowań pozwala na uzyskania najlepszego wyniku wyborczego.
Rzecznik PO: Liczymy na to, że nasi partnerzy z Nowoczesnej dojrzeją do decyzji o powołaniu wspólnego klubu
Nasza propozycja jest aktualna. Uważamy, że logicznym kolejnym krokiem, po dobrym wyniku Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych, jest utworzenie wspólnego klubu i coraz bliższa współpraca obu partii - powiedział PAP Jan Grabiec. Przekazał, że przewodniczący PO Grzegorz Schetyna jest "wstępnie umówiony" na spotkanie z szefową Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer. Według Grabca dojdzie do niego jeszcze podczas obecnego posiedzenia Sejmu.
Zobaczymy, co te rozmowy przyniosą. Liczymy na to, że nasi partnerzy z Nowoczesnej dojrzeją do decyzji o powołaniu wspólnego klubu - oświadczył rzecznik PO.
Poseł Misiło: Dyskusja w partii na ten temat nie mogła się nawet odbyć
Misiło, który w ubiegłym tygodniu został usunięty z Nowoczesnej, został poproszony przez dziennikarzy w Sejmie o ocenę środowych decyzji PO i jego byłej partii. Prezydia klubów obu ugrupowań podjęły w środę uchwały, w których opowiedziały się za utworzeniem wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. Następnie jednak przyjęta przez władze klubu Nowoczesnej uchwała została odrzucona przez posłów tej partii.
Misiło powiedział dziennikarzom w Sejmie, że bardzo chciał, żeby Nowoczesna była dalej podmiotową, silną, autonomiczną partią. Ale dla dobra Polski - jakkolwiek banalnie to brzmi - uważam, że powinniśmy mieć wspólny klub (Koalicji Obywatelskiej - PAP), bo Polacy oczekują jedności - podkreślił b. poseł Nowoczesnej.
Życie w partii wyobrażałem sobie jako dyskusję i ścieranie się poglądów. Od kilku miesięcy prosiliśmy o to Katarzynę (Lubnauer) - ja, (Kamila) Gasiuk-Pihowicz, (Paweł) Pudłowski, (Marek )Sowa - ale zawsze Katarzyna uciekała od dyskusji. A jak się nie dyskutuje, to się dzieją właśnie takie rzeczy w partiach politycznych i to nie jest dobre dla Nowoczesnej - stwierdził Misiło.
Do sytuacji polityk odniósł się również na Twitterze, gdzie ocenił, że Lubanuer "nie postrzega procesów całościowych". "Dlatego jej działania przynoszą tyle szkody Nowoczesnej" - stwierdził. Dodał, że przeciwnikiem pomysłu wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej jest sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka i dlatego "dyskusja w partii na ten temat nie mogła się nawet odbyć".