"Zachowania godzące w bezpieczeństwo cudzoziemskich dyplomatów są niedopuszczalne. Jeszcze bardziej bulwersują powody napaści. Stanowczo nie godzimy się na szowinizm i nienawiść na tle narodowościowym. Takie postawy muszą być piętnowane, a wynikające z nich czyny surowo karane" - napisał prezydent w liście.
"Mając wciąż w pamięci nasze spotkanie przed rokiem i wspólny udział w Marszu Żywych na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau, liczę na to, że władze Państwa Izrael dołożą wszelkich starań, by rzetelnie wyjaśnić i sprawiedliwie ocenić niedawny incydent" - podkreślił Andrzej Duda.
Zapewnił, że w Polsce, która jest ojczyzną i domem rodzinnym tysięcy Żydów, wszelkie przejawy antysemityzmu spotykają się z jego stanowczym sprzeciwem. Jak dodał, docenia również zaangażowanie prezydenta Riwlina "na rzecz budowania pozytywnych relacji między Polską i Izraelem w duchu wzajemnego szacunku".
"Ufam, że dbając o ważne i dobre wzajemne relacje między naszymi państwami będziemy w dalszym ciągu pielęgnować łączącą nasze narody wspólnotę wartości i przyjaźni, współpracy i zaufania" - zaznaczył prezydent.