"Superwizjer" TVN w ubiegłym tygodniu przedstawił materiał nt. funkcjonowania mafii lekowej w Polsce i mechanizmów jej działania.

Reklama

Na poniedziałkowej konferencji w Sejmie posłowie PO domagali się od ministra sprawiedliwości informacji ws. działań podjętych w walce z mafią lekową. Domagamy się informacji od ministra Ziobry, ile postępowań prokuratorskich jest prowadzonych ws. mafii lekowej, ale również od szefa ABW. Uważamy, że ABW powinna się zajmować tą sprawą; inspektoraty farmaceutyczne nie podołają tej sprawie - powiedział Robert Kropiwnicki.

Według niego mafia lekowa to "wielki zorganizowany system". Jak dodał, w walkę z nim "muszą być w pełni zaangażowane instytucje państwa". Domagamy się informacji, ile osób zostało skazanych, ilu osobom postawiono zarzuty w przeciągu ostatnich czterech lat z tytułu udziału w tym procederze - podkreślił poseł. To są miliardy złotych, które są wywożone z Polski przez grupy przestępcze, z czym rząd sobie nie radzi - zaznaczył Kropiwnicki.

Rzecznik PO Jan Grabiec ocenił, że "służby państwa są zajęte czymś zupełnie innym". Zajęte są tym, jak tropić opozycję, a nie tym, jak tropić złodziei, bandytów, oszustów, jak tropić mafie lekowe, jak działać przeciwko wyprowadzaniu środków finansowanych z budżetu państwa, ze środków NFZ, jak chronić bezpieczeństwo zdrowotne Polaków - podkreślił.

Grabiec chce też wiedzieć "dokąd trafiają pieniądze ze składek na NFZ, skoro wpływy do Narodowego Funduszu Zdrowia są rekordowe w ostatnich latach, a bezrobocie jest mniejsze". Jak to możliwe, że kolejki do lekarzy są coraz dłuższe, coraz gorzej wygląda opieka medyczna w szpitalach i szpitale są coraz bardziej zadłużone - dodał.

Reklama

Mafia lekowa krok po kroku. Dlaczego w Polsce nie walczy się z nielegalnym wywozem leków? CZYTAJ WIĘCEJ>>>

"Proceder kwitł dzięki pobłażliwości PO i PSL"

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślił, że apele i zarzuty polityków PO są absurdalne. To nasz rząd naprawił wielką lukę, którą PO wprowadziła do Prawa farmaceutycznego i pozwoliła na rozkwit mafii lekowej - powiedział.

Trwa ładowanie wpisu

Dodał, że od kilkunastu miesięcy prokuratura bardzo intensywnie prowadzi czynności śledcze względem nielegalnego wywozu leków. Doszło do licznych zatrzymań w tych sprawach, a jednocześnie znowelizowano przepisy prawa zaostrzające karę do 10 lat pozbawienia wolności za nielegalny handel lekami, 3 lata za utrudnianie kontroli, karę od 10 tys. zł do 50 tys. zł za ukrywanie dokumentów - zauważył Kaleta.

Wiceminister ocenił, że proceder nielegalnego handlu lekami kwitł "dzięki pobłażliwości PO i PSL dla zagrożeń związanych z wywozem leków". Jak mówił, rząd PO-PSL przygotował i przeprowadził w lipcu 2015 r., zmianę art. 127 ustawy Prawo farmaceutyczne, korzystną dla mafii lekowej, bo łagodzącą odpowiedzialność względem poprzedniego stanu prawnego.

Wyjaśnił, że zmiana ta wprowadziła bezkarność działalności aptek i hurtowni farmaceutycznej bez zezwolenia, ponieważ wcześniej takie działanie było przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do lat 2. A istotą zmiany było jedynie wprowadzenie odpowiedzialności administracyjnej opartej wyłącznie na karze pieniężnej - dodał.