Ardanowski najwyższe procentowo poparcie uzyskał w powiecie golubsko-dobrzyńskim, gdzie głos oddało na niego 26,08 proc. biorących udział w wyborach. Jego wynik jest lepszy od rezultatu z 2015 roku o blisko 57 tysięcy głosów. Minister rolnictwa jest bez wątpienia największym wygranym niedzielnego głosowania w okręgu toruńskim.

Reklama

Największymi przegranymi na liście PiS są przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, na którego głos oddało 5413 wyborców, a także Anna Sobecka (9 444 głosy), która była posłanką od 1997 roku. Przed PiS związana była z AWS i Ligą Polskich Rodzin.

Nowymi twarzami w klubie poselskim PiS będą wiceminister inwestycji i rozwoju Anna Gembicka - 15 305 głosów, która wcześniej była sekretarzem premiera Mateusza Morawieckiego oraz dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie Mariusz Kałużny z Solidarnej Polski. Oboje reprezentują młode pokolenie w polskiej polityce podobnie jak największy wygrany wyborów w tym okręgu z KO - poseł Arkadiusz Myrcha, którego poparło 32 439 osób.

Rozczarowany może być miejscowy lider Konfederacji - partii, która weszła do Sejmu, Sławomir Mentzen. Uzyskał on 16 892 głosy, ale przy bardzo dobrym wyniku SLD w całym okręgu, to tej formacji przypadły dwa mandaty, a Konfederacja pozostaje bez swojego reprezentanta w Sejmie z Torunia.

Kolejną kadencję przy ul. Wiejskiej spędzi także Joanna Scheuring-Wielgus, która w 2015 roku mandat uzyskała z listy Nowoczesnej, a teraz startowała z KW SLD i zdobyła 26 092 głosy. Mandat poselski zdobył również lider toruńskiej listy Lewicy - były prezes TVP Robert Kwiatkowski (13 940 głosów).

Z list PSL-Koalicji Polskiej mandat wywalczył dotychczasowy poseł Kukiz'15 Paweł Szramka, którego zdecydowało się poprzeć 14 404 wyborców. Co ciekawe pozostawił on w pokonanym polu 2. na liście PSL Zbigniewa Sosnowskiego (9839 głosów), który był posłem IV, V, VII i VIII kadencji, a w latach 2008-2011 wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało w niedzielnych wyborach parlamentarnych w okręgu toruńskim zdobywając 40,38 proc. głosów. Koalicja Obywatelska uzyskała 26,42 proc. głosów. Cztery lata temu na PiS w tym okręgu zagłosowało 33,57 proc. biorących udział w wyborach, a na PO głosowało - 25,77 proc. Wówczas po jednym mandacie wywalczyły także PSL, Nowoczesna i Kukiz'15.

W niedzielnych wyborach trzeci wynik w okręgu uzyskał komitet SLD – 14,83 proc., czwarty PSL – 10,88 proc., a piąty Konfederacja Wolność i Niepodległość – 6,33 proc.

Okręg obejmuje powiaty: aleksandrowski, brodnicki, chełmiński, golubsko-dobrzyński, grudziądzki, lipnowski, radziejowski, rypiński, toruński, wąbrzeski, włocławski oraz miasta Grudziądz, Toruń, Włocławek.

Reklama

Na listę PiS w okręgu głosowało ogółem 182 648 wyborców, na KO – 119 526, SLD – 67 076, PSL – 49 225, Konfederację 28 625, a na Bezpartyjnych i Samorządowców – 5230.

Frekwencja w okręgu wyniosła 56,4 procent, a w województwie kujawsko-pomorskim 58,10 proc.