Według źródła PAP w PO nowym kandydatem ma być Rafał Trzaskowski.
W piątek, na posiedzeniu zarządu PO ma zostać oficjalnie ogłoszona decyzja o zmianie kandydata PO w wyborach - informuje RMF FM. Według dziennikarzy rozgłośni, ma ją zastąpić albo Rafał Trzaskowski, albo Radosław Sikorski. Teraz politycy PO przekonują Małgorzatę Kidawę-Błońską, by wycofała się ze startu w wyborach.
Małgosia na pewno zdaje sobie sprawę, że w obecnej sytuacji nie będzie w stanie odrobić strat, a tu chodzi nie tylko o nią, ale o interes całego kraju - powiedział PAP polityk PO.
Małgorzata Kidawa-Błońska została kandydatem PO na prezydenta w grudniu ubiegłego roku, gdy wygrała prawybory z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Potem wsparcia Kidawie-Błońskiej udzieliły też inne ugrupowania tworzące Koalicję Obywatelską: Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni. W ostatnich tygodniach, po wybuchu pandemii koronawirusa, zawiesiła kampanię, wzywała też do bojkotu wyborów, jeśli miałyby się odbyć na podstawie ustawy z 6 kwietnia br.
W ostatnich tygodniach gwałtowne spadły też, według różnych sondaży, notowania Kidawy-Błońskiej - z ponad 20 proc. w lutym do ok. 4 proc. w kwietniu.
"Jeżeli rzeczywiście Małgorzatę Kidawę-Błońską zastąpi inny kandydat, potwierdzi się to, co @pisorgpl mówiło już od dawna: wszystkie działania Platformy od dłuższego czasu miały na celu wymianę kandydatki. Rzekoma troska o zdrowie Polaków czy Konstytucję była tylko zasłoną dymną" - napisał wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w czwartek na swoim profilu na Twitterze.
"Więc jednak @M_K_Blonska rezygnuje? To, że koledzy jej nie wspierają mnie nie dziwi. Zaskakujące jest milczenie kobiet - partyjnych koleżanek, często feministek. Najpierw wybrali, a potem sufler Budka ją pogrążył. Teraz bez skrupułów się pozbędą. Czekam kiedy powiedzą - to wina PiS" - napisała europosłanka PiS Beata Mazurek.
Zarządzone na 10 maja wybory prezydenckie nie odbyły się. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej w niedzielę uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14 dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw.
Uchwała nie została jeszcze opublikowana w Dzienniku Ustaw.