Wicepremier była pytana w poniedziałek w Polsat News, czy w związku z kolejnym dniem z rekordową liczba zakażeń, rząd myśli o tym, by zrobić krok w tył w odmrażaniu gospodarki.

Reklama

Dzisiaj na pewno takich planów nie ma. Wiemy, że ta liczba zakażeń, kiedy popatrzymy populacyjnie ta całą Polskę, to mamy dwa takie województwa, gdzie jest ich stosunkowo najwięcej. To jest ciągle Mazowsze - tak było zresztą od początku - i drugie miejsce, to jest Śląsk - powiedziała.

Zwróciła uwagę, że w czasie, gdy mieliśmy skokowy wzrost zakażeń w szpitalach i domach opieki społecznej, to analitycy na świecie pokazywali, że tego typu zamknięte ogniska powinno się w statystykach traktować odrębnie, bo one mają wyraźny, zdefiniowany charakter. W takim przypadku podejście do walki ze skutkami pandemii powinno wyglądać inaczej.

Dzisiaj nie ma planów robienia kroku wstecz, mrożenia, jakiegokolwiek powrotu do ograniczeń, które mieliśmy - podkreśliła.

Co nie zmienia faktu (...), zachęcam, apeluję do państwa, abyśmy przestrzegali tych zaleceń, które dwa tygodnie temu wydaliśmy, dotyczących utrzymywania dystansu, używania maseczek w sklepach, w miejscach zamkniętych, dezynfekcji rąk, tam gdzie to jest tylko możliwe (...). Myślę, że to jest dzisiaj bardzo ważne - powiedziała.