Premier Morawiecki na konferencji w Warszawie poinformował o udaremnieniu przemytu kokainy o wartości 3 mld zł, którą jak dodał, można by podzielić na "milion próbek". Za każdą z takich próbek stoją dramaty ludzkie - podkreślił premier. Codziennie dowiadujemy się o tym, że poprzez nadużywanie i używanie różnego rodzaju dopalaczy giną ludzie, zwykle młodzi - dodał.
Wyjaśnił, że akcję przeprowadziło Centralne Biuro Śledcze i Straż Graniczna. Narkotyki były przemycane z Ekwadoru do Hamburga w Niemczech, gdzie nie udało się ich wykryć. Jak podkreślił premier dopiero polskim służbom "udało się udaremnić przemyt o rekordowej wartości w Polsce".
Państwo powinno stać na straży prawa i bezpieczeństwa obywateli. Poprzez ten udaremniony przemyt widać jak dbamy o bezpieczeństwo nie tylko Polaków - powiedział Morawiecki. Dodał, że przemyt był kierowany "zapewne nie tylko do Polaków", ale też do Skandynawii i do Niemiec.
Polskie służby wykazały się wyższą czujnością niż służby holenderskie, czy niemieckie - podkreślił premier.
Na wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i szef MSWiA poinformowali o udaremnieniu przez polskie służby przemytu kokainy.
Szef MSWiA wskazał, że mowa jest o ponad 3 tonach czystej kokainy. Jak podkreślił, jest to historyczne osiągnięcie. To największy sukces w historii polskiej Policji, jeżeli chodzi o wykrycie takiej ilości twardych narkotyków - powiedział.
Niebywały sukces, wielkie osiągnięcie, wielki dowód profesjonalizmu Centralnego Biura Śledczego Policji, ale w tym sukcesie bardzo dużą rolę odgrywali też funkcjonariusze Straży Granicznej - wskazał Kamiński.
Sukces Policji i Straży Granicznej - akcentował - to sukces europejski, historyczny, a to, że wpisuje się w serię udanych akcji i ujawnień przemytu przez polskie służby, nie jest przypadkiem.
Dzięki ich profesjonalizmowi - myślę, że bez przesady można powiedzieć - wiele ludzkich istnień w Europie zostało ocalonych - zdrowie, życie wielu młodych ludzi w Europie - dodał.