Lider PO w sobotę przebywa na Podkarpaciu, gdzie odwiedził m.in. Krosno, Jasło i Strzyżów. Na konferencji w Rzeszowie nawiązał do piątkowej wizyty w regionie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Lider PO przypomniał, że to na wniosek Ziobry, który jest też prokuratorem generalnym prezydent Andrzej Duda "ułaskawił osobę skazaną za pedofilię". To wyjątkowa hipokryzja, kiedy o walce z pedofilią mówi człowiek, który zamiast doprowadzić do podwyższenia kar za tego typu przestępstwa, doprowadził do uchwalenia tak wadliwego Kodeksu karnego, który Andrzej Duda, prezydent Polski, zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego i do dziś, przez to partactwo ministra sprawiedliwości nie doszło do podwyższenia kar za pedofilię – mówił polityk.
Zdaniem Budki mówienie przez Ziobrę o walce z pedofilią to hipokryzja, szczególnie na Podkarpaciu, bo właśnie stąd pochodzi prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz, który zasłynął z bulwersującego uzasadnienia umorzenia sprawy przeciwko pedofilowi z Tylawy.
Budka hipokryzją nazwał również działania resortu sprawiedliwości dotyczące zaprzestania finansowania tzw. niebieskiej linii. Wyjątkową hipokryzją jest, że prezydent Andrzej Duda do teraz nie przeprosił za haniebny akt łaski wobec człowieka skazanego za przestępstwo pedofilii – mówił. W ocenie Budki państwo zawsze musi stać po stronie ofiar, a nie sprawców. Nie ma żadnego uzasadnienia dla tego typu działań ze strony prezydenta Rzeczypospolitej i dlatego doprowadzimy do absolutnego ujawnienia wszystkich procesów ułaskawień – zadeklarował lider PO.
Polityk mówił również, że wybór Andrzeja Dudy na kolejną kadencję to kolejne pięć lat (Antoniego) Macierewicza, Ziobry, (Jarosława) Kaczyńskiego, (Jacka) Sasina, (Mateusza) Morawieckiego". "To wybór de facto człowieka, który jest całkowicie zależny od Nowogrodzkiej – dodał. Natomiast – w ocenie Budki – wybór Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski gwarantuje, że nikt z legitymacją partyjną nie będzie miał wpływu na to, co robi prezydent. Prezydent ma być człowiekiem, który nie będzie miał nad sobą prezesa – mówił. W ocenie Budki dzisiaj potrzeba odbudowy prestiżu urzędu prezydenta. Rafał Trzaskowski to gwarancja silnej, odważnej, obywatelskiej prezydentury. Jak pokazał to w Warszawie, tak pokaże to w Pałacu Prezydenckim – mówił.
Lider PO zaapelował też o udział w głosowaniu. Podkreślił, że wysoka frekwencja jest potrzebna do tego, żeby prezydent miał silny mandat do sprawowania urzędu.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca.