Sejm, który we wtorek, po godz. 10 rozpoczął nadzwyczajne posiedzenie miał zająć się m.in. projektem PiS zakładającym zwolnienie personelu medycznego z odpowiedzialności karnej w czasie epidemii. Po rozpoczęciu posiedzenia na wniosek klubu KO Sejm zdecydował o odroczeniu obrad, które zostaną wznowione w środę o godz. 9. Posłowie we wtorek mieli też wysłuchać informacji premiera nt. stanu przygotowań państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem.
Szef klubu KO Cezary Tomczyk wnioskował o odroczenie obrad, aby posłowie mogli zapoznać się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19.
Tę sytuację na Twitterze skomentował minister zdrowia Adam Niedzielski. "Jeśli nie możesz pomóc to chociaż nie przeszkadzaj. Politykierstwo wygrało dziś ze zdrowiem" - napisał.
We wtorek w Sejmie miało odbyć się pierwsze czytanie czterech projektów związanych z epidemią COVID-19 - jeden z nich był autorstwa PiS, pozostałe Lewicy, PSL i KO.
Projekt autorstwa PiS wpłynął do Sejmu w poniedziałek po południu. Zakłada on wyłączenie odpowiedzialności karnej za określone czyny popełniane przez osoby wykonujące zawód medyczny, gdy działania lecznicze są podejmowane w celu zwalczania epidemii COVID-19. Ale, jeśli osoba wykonująca zawód medyczny doprowadzi do śmierci pacjenta lub do ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu, "naruszy czynność narządu ciała lub doprowadzi do rozstroju zdrowia lub też narazi człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" w wyniku rażącego nadużycia uprawnień lub rażącego niedopełniania obowiązków, to będzie podlegała odpowiedzialności karnej.
Ponadto zgodnie z projektem, osobom skierowanym do walki z koronawirusem przysługuje wynagrodzenie zasadnicze w wysokości nie niższej niż 200 proc. (dotychczas było to 150 proc.) przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na danym stanowisku pracy. W projekcie zaznaczono, że wynagrodzenie nie może być niższe niż wynagrodzenie, które osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii.
Projekt zakłada wydłużenie okresu realizacji recept do 150 dni od dnia wystawienia na leki, które są obecnie niedostępne.