Lewica przekazała, że 21 organizacji podpisało apel do Prezydenta Warszawy - Rafała Trzaskowskiego o podjęcie ambitnych i odważnych działań na rzecz zwalczania ubóstwa menstruacyjnego. Osoby dotknięte tym zjawiskiem odczuwają dyskomfort psychiczny i fizyczny. Zdarza się, że jest ono przyczyną utraty zdrowia, prowadzi do silnego wykluczenia społecznego i pogłębia nierówności ekonomiczne - przypomina to ugrupowanie, dodając, że w Polsce problem może dotyczyć nawet 500 tys. Polek.

Reklama

Automaty z tamponami w szkołach

Lewica chce, aby punkty z artykułami higienicznymi – tamponami i podpaskami – znalazły się nie tylko we wszystkich warszawskich szkołach, ale także w najważniejszych instytucjach miejskich. "Jednocześnie apelujemy o oznaczenie punktów, w których znajdą się środki higieniczne w serwisie mapowym m.st. Warszawy oraz na mapie w serwisie i aplikacji Warszawa 19115 w celu zapewnienia wiedzy o ich dostępności" - czytamy w tym apelu.

Anna-Maria Żukowska z Lewicy, mówiąc na ten temat, zwróciła uwagę, że dostęp do środków higienicznych pierwszej potrzeby to kwestia godności. Stygmatyzacja i ryzyko wystąpienia objawów szeregu chorób to codzienność osób dotkniętych ubóstwem menstruacyjnym. Prawo do korzystania z podstawowych artykułów higienicznych ma każda menstruująca osoba mieszkająca w Warszawie - wskazała. Przypomniała przy tym, że "ubóstwo menstruacyjne dotyka nie tylko młodzież, mierzą się z nią chociażby osoby w kryzysie bezdomności".

Władze miasta powinny bardziej skupić się na zapewnieniu równego dostępu do usług publicznych, szczególnie osobom już zagrożonym wykluczeniem. Ubóstwo menstruacyjne sprawia, że część osób nie może dotrzeć do szkoły, lekarza czy skorzystać z oferty kulturalnej miasta - dodała Marta Wójcicka z Miasto Jest Nasze.

Robert Biedroń z Wiosny zwrócił natomiast uwagę na to, że nie ma żadnych wątpliwości, że stolicę Polski stać na to, żeby żadna żyjąca tu dziewczyna i kobieta nie przeżywała dyskryminacji i upokorzeń wynikających z braku podstawowych środków higienicznych. Magda Biejat z Lewicy Razem, podsumowując, mówiła, że "powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby walczyć z ubóstwem menstruacyjnym".

Do apelu Lewicy odniósł się urząd miasta. Pan prezydent pochyla się na wszystkimi ważnymi dla warszawianek i warszawiaków tematami – powiedziała PAP rzeczniczka stołecznego magistratu Monika Beuth-Lutyk. Podała tutaj przykład Ochoty, gdzie dzielnica współpracuje z jedną z fundacji zajmujących się taką pomocą. Dzięki temu uczennice, uczące się stacjonarnie, mogą korzystać z darmowych środków higienicznych podczas miesiączki. My jako urząd miasta jesteśmy otwarci na tego typu działania. Wszystko co służy poczuciu komfortu, wygody i bezpieczeństwa naszych mieszkańców jest jak najbardziej okey - dodała rzeczniczka.