Sejm ma w czwartek zdecydować o powołaniu nowego prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rekomenduje wybór historyka, obecnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr. Karola Nawrockiego.
Kandydaturę dr. Nawrockiego w ostrych słowach skrytykowali w czwartek posłowie Koalicji Obywatelskiej. Agnieszka Pomaska przekonywała na konferencji prasowej, że prezesem IPN powinna być osoba apolityczna, bezstronna i cieszyć się nieposzlakowaną opinią. "Pan Nawrocki nie jest ani osobą bezstronną, ani apolityczną, nie ma też nieposzlakowanej opinii" - podkreśliła posłanka.
Element układu PiS-owskiego
W jej ocenie, Nawrocki jako dyrektor gdańskiej placówki "wielokrotnie udowodnił, że jest elementem całego układu PiS-owskiego". - Jego działalność ma się przede wszystkim wpisywać w potrzebę utrzymania przez tę ekipę władzy w Polsce - stwierdziła posłanka KO.
Przypomniała ponadto, że dr Nawrocki tuż po objęciu stanowiska dyrektora gdańskiej placówki, zmienił jej wystawę - w ocenie Pomorskiej - "w sposób skandaliczny". - Zmienił też film kończący wystawę w Muzeum II Wojny Światowej. W tej sprawie był wyrok sądu i muzeum musiało zapłacić 10 tys. zł. Zostało stwierdzone, iż muzeum i dyrektor Nawrocki po prostu naruszyli prawo - zaznaczyła posłanka KO.
Pomaska wytknęła też Nawrockiemu "skandaliczny" sposób zwalniania przewodników muzeum. - Przypomnę też kwestię zakazu zwiedzania Muzeum II Wojny Światowej z udziałem historyków uczących lekcji historii w jednej w gdańskich szkół. Od czasu pana Nawrockiego, żeby oprowadzać po muzeum trzeba być przewodnikiem podpisującym bardzo specyficzna klauzulę - powiedziała Pomaska. Jak dodała, Nawrocki nie może być zatem "ani kandydatem ani prezesem Instytutu Pamięci Narodowej".
Propagandysta
Michał Szczerba przypomniał, że kandydaturę obecnego szefa Muzeum II Wojny Światowej opiniowała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - Można powiedzieć, że nie przedstawił się nam, członkom komisji, jako historyk, tylko propagandysta - stwierdził poseł KO.
Negatywnie ocenił też działalność IPN pod kierownictwem obecnego prezesa, dr. Jarosława Szarka. - To był okres od katastrofy do katastrofy - powiedział poseł KO. W tym kontekście przypomniał m.in. powołanie na p.o. szefa delegatury IPN we Wrocławiu dr Tomasza Greniucha, byłego działacza ONR.
Nie ma naszej zgody na to, żeby IPN stał się przez kolejne pięć lat pasem transmisyjnym polityki historycznej PiS; polityki wybiórczej, która ma za nic pracę historyczną ludzi prawdziwej Solidarności, ludzi, którzy walczyli o prawdziwą Polskę, ale buduje pomniki na nowo, przedstawia nowych bohaterów - zaznaczył Szczerba.
Zgodnie z ustawą o IPN, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej wybiera Sejm za zgodą Senatu. Zdaniem Pomaskiej senatorowie opozycji będą zapewne równie krytyczni wobec kandydatury dr. Nawrockiego, jak posłowie. W czwartek głosowanie przeciwko niemu zapowiedziała też Lewica.