Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych we wtorek od ponad 8 godzin rozpatruje rządowy projekt specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa pracuje.

Katarzyna Piekarska w imieniu klubu KO zgłosiła poprawkę, która zakłada wykreślenie art. 71 ze specustawy. Chodzi o przepis, który gwarantuje funkcjonariuszom publicznym bezkarność za złamanie dyscypliny finansów publicznych i złe gospodarowanie pieniędzmi w kilku przypadkach, m.in. za czyny popełnione w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego, trwania wojny napastniczej na terytorium sąsiedniego państwa, a także w czasie pandemii, a sprawca działał w celu m.in. ochrony życia lub zdrowia wielu osób lub mienia wielkiej wartości.

Reklama

Wyłączona odpowiedzialność

Zdaniem posłanki KO, rząd tym samym stara się wyłączyć odpowiedzialność karną urzędników. O ile urzędnik może mieć wyłączoną odpowiedzialność karną, to zarówno w czasie trwania klęski żywiołowej, czy zagrożenia epidemicznego zwykły obywatel, który nie przestrzega prawa, jest normalnie karany. On nie ma w tej nadzwyczajnej sytuacji wyłączonej odpowiedzialności - wskazała Piekarska.

Sprzeciw wobec tej poprawki wyraził wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Uważamy, że osoby, które w tych trudnych czasach podejmują decyzje o wydatkowaniu środków publicznych niezgodne z zapisanymi paragrafami budżetowymi trzeba zapewnić bezpieczeństwo. Ale z jednym się z państwem zgodzę: nie ma zgody na żadne malwersacje. Nie ma zgody na żadne przestępstwa korupcyjne - podkreślił Wąsik.

Uwagi do tego artykułu zgłaszało także sejmowe biuro legislacyjne.

Za poprawką Koalicji Obywatelskiej opowiedziało się 20 posłów, 18 było przeciw.