Müller podczas wtorkowej konferencji prasowej wskazał, że rząd od wielu tygodni skupia się na tym, aby "skutecznie ograniczać możliwości dotyczące barbarzyńskich ataków Rosji na teren Ukrainy". Również na poziomie UE wszelkie możliwe działania (podejmuje) w tym zakresie, jeżeli chodzi o bezpośrednią pomoc Ukraińcom, jeżeli chodzi o dostawy humanitarną oraz pomoc wojskową, tak aby te działania, które są podejmowane przez Federację Rosyjską ograniczyć do minimum - podkreślił.
Jak dodał, te wszystkie działania służą temu, aby Polska była bezpieczniejsza. Bo bezpieczna Ukraina, to bezpieczna Polska - zaznaczył Müller. Jak poinformował, związku z tym rząd musi podejmować wszelkie działania, które chronią Polskę przed potencjalnym atakiem Rosji na teren Polski i NATO.
W tym kontekście podał, że Rada Ministrów podjęła we wtorek kolejne kroki, aby te działania, które "podejmowaliśmy na poziomie sankcji unijnych w pewnym zakresie rozszerzyć na poziomie krajowym". Pierwsza decyzja, to przyjęcie przez Radę Ministrów wniosku o skierowaniu do strony rosyjskiej noty dyplomatycznej informującej o wycofaniu zgody na związanie Polski umową z Rosją ws. popierania i wzajemnej ochrony inwestycji - oświadczył rzecznik rządu.
Umowa między Polską a Rosją
Müller tłumaczył, że umowa, która została podpisana między rządami Polski i Rosji w październiku 1992 r. nie weszła w życie, ale "ze strony rosyjskiej w każdej chwili mogło dojść do finalizacji tych przepisów". Widzimy w takiej ewentualnej możliwości pewne zagrożenia, które mogłyby wynikać z przepisów tej umowy. Z resztą ona z racji na to, że była wypracowywana wiele lat temu, jest w swych przepisach archaiczna i odbiega od aktualnej praktyki traktatowej, jeśli chodzi o traktaty unijne, od aktualnych norm dotyczących rozwiązywania sporów gospodarczych - zauważył rzecznik rządu.
Z tego powodu, z tej ostrożności zdecydowaliśmy się na skierowanie takiej noty do rządu Federacji Rosyjskiej, o wycofaniu się Polski ze zgody na związanie tą umową - dodał.
Zdaniem rzecznika rządu zawarcie tej umowy nie gwarantowałoby realnej ochrony polskim przedsiębiorcom dokonującym inwestycji w Rosji. Zwracał też uwagę na doświadczenia z postępowań arbitrażowych prowadzonych przez inne kraje związane podobnymi umowami z Rosją. Jak mówił pokazują one, że Rosja nie przestrzega takich postępowań.