Wchodząca w skład bloku centroprawicy Liga Matteo Salviniego dostała od 8 do 12 proc. głosów, a Forza Italia 6-8 procent.
Centrolewica uzyskała około 26-29 procent poparcia, a jej główna siła- Partia Demokratyczna zdobyła 17-21 proc.
Na Ruch Pięciu Gwiazd głosowało 13- 17 procent wyborców. Frekwencja około 64 proc.
Były to przyspieszone wybory, rozpisane po upadku szerokiej koalicji rządu Mario Draghiego pod koniec lipca.
Zmniejszony parlament
Po raz pierwszy Włosi wybierali zmniejszony parlament. Na mocy zmian w konstytucji, wprowadzonych w październiku 2020 roku, liczba deputowanych została zredukowana z 630 do 400, a senatorów z 315 do 200.
Również po raz pierwszy członków Senatu wybierali 18-latkowie. Wcześniej warunkiem udziału w wyborach było ukończenie 25 lat.
Europejska prawica gratuluje Giorgii Meloni zwycięstwa
Politycy europejskiej prawicy, sympatyzujący z liderką ugrupowania Bracia Włosi Giorgią Meloni- triumfatorką niedzielnych wyborów parlamentarnych składają gratulacje jej i całemu blokowi centroprawicy. Otrzymał on około 43 procent głosów.
Premier Polski Mateusz Morawiecki pogratulował w mediach społecznościowych Giorgii Meloni: Wielkie zwycięstwo - podkreślił. Prawo i Sprawiedliwość - przypomina agencja Ansa, jest w jednej frakcji z jej partią w Parlamencie Europejskim.
Lider hiszpańskiego narodowo- konserwatywnego ugrupowania Vox Santiago Abascal napisał na Twitterze: Dziś w nocy miliony Europejczyków pokładają nadzieje we Włoszech. Giorgia Meloni wskazała drogę do Europy dumnej, wolnej i suwerennych narodów , zdolnych współpracować dla bezpieczeństwa i dobrobytu wszystkich.
Polityczny doradca premiera Węgier Viktora Orbana, Balazs Orban złożył gratulacje Meloni, a także jej sojusznikom- Matteo Salviniemu z Ligi i Silvio Berlusconiemu z Forza Italia.
W tych trudnych czasach bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy przyjaciół, którzy podzielają wizję i wspólne podejście do wyzwań Europy- napisał doradca szefa węgierskiego rządu.
Zadowolenie z wyniku wyborów wyraziła też partia Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Jej eurodeputowany Jordan Bardella podkreślił w tweecie: Włosi udzielili lekcji pokory Unii Europejskiej, która głosem pani (Ursuli) von der Leyen rościła sobie prawo do narzucenia wyniku wyborów.
Tak odniósł się do niedawnych słów przewodniczącej Komisji Europejskiej , która stwierdziła, że jeśli sprawy we Włoszech pójdą w "trudnym kierunku", to Unia ma "narzędzia", takie, jak w przypadku Węgier i Polski.
Bardella dodał: Żadna groźba nie może zatrzymać demokracji; narody europejskie podnoszą głowę i biorą los w swoje ręce.
Polityk skrajnej francuskiej prawicy Eric Zemmour oświadczył zaś: Od Szwecji do Włoch, w ostatnich tygodniach widzimy drugą zwycięską koalicję prawicy w Europie, której cementem jest kwestia tożsamości.
Giorgii Meloni i całej centroprawicy pogratulowała też wiceliderka prawicowo- populistycznej Alternatywy dla Niemiec Beatrix von Storch. Jak dodała, "rządy lewicy należą do przeszłości".
Agencja Ansa zwraca uwagę na milczenie przedstawicieli Unii Europejskiej.
Z Rzymu Sylwia Wysocka