Jak sprecyzował Bochenek poprawka, którą przygotowują senatorowie PiS, będzie dotyczyła tego, aby przepis odnosił się tylko i wyłącznie do postępowań, które będą miały się rozpocząć w przyszłości.

Reklama

W zeszły czwartek Sejm uchwalił zmiany w procedurach cywilnych i nowelizacja trafiła do Senatu. Na mocy tej nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego m.in. zmienić się ma próg wartości sporu dzielący sprawy między sądy rejonowe i okręgowe, pojawić ma się także nowe postępowanie z udziałem konsumentów.

Na mocy innego z przepisów zmienić miałyby się zasady publikacji przeprosin ws. naruszenia dóbr osobistych. Zgodnie z nimi, jeżeli pozwany nie opublikuje przeprosin, sąd będzie mógł nakazać ich opublikowanie na łamach ogólnodostępnego Monitora Sądowego i Gospodarczego na koszt pozwanego. Treść oświadczenia będą mogły powielać inne media. Sąd będzie mógł również nałożyć na pozwanego do 15 tys. zł grzywny.

Bochenek: To nie lex Kaczyński

Całkowicie fałszywe jest twierdzenie, że nowa regulacja to +lex Kaczyński+. Informacja, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nieprawomocnie przyznał Radosławowi Sikorskiemu od prezesa Jarosława Kaczyńskiego ogromną kwotę 708 480 zł w celu pokrycia kosztów opublikowania przeprosin na portalu Onet, ukazała się na początku grudnia 2022 r. Natomiast prace nad nowym przepisem dotyczącym zasad publikowania przeprosin zostały podjęte wiele miesięcy wcześniej - oświadczał we wtorek resort sprawiedliwości.

Jak powiedział Bochenek jako "lex Kaczyński" poprawka została nazwana przez Tusk vision network, telewizję Tuska. To zresztą nie była żadna poprawka, bo prace nad tą ustawa trwały dużo dłużej, zanim w ogóle jakiekolwiek orzeczenie zapadło w stosunku do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ten projekt na wiosnę już był tak naprawdę przygotowywany - powiedział.

Reklama

To państwo na siłę doszukujecie się tutaj jakiegoś drugiego dna, a takiego dna nie ma i wiecie, że ta sprawa pomiędzy panem prezesem, a Sikorskim już się zakończyła - mówił Bochenek zwracając się do dziennikarzy.

Kaczyński przelał pieniądze na siły zbrojne Ukrainy

We wtorek w oświadczeniu przesłanym PAP przez swojego pełnomocnika prezes Kaczyński poinformował o wpłacie na siły zbrojne Ukrainy 50 tys. zł. "Ukraina walczy o swoją niepodległość i wolność, ale również o nasze bezpieczeństwo. Wspieramy ją i będziemy wspierać. Skoro wpłata na fundusz wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy zamyka mój kontrowersyjny spór z Radosławem Sikorskim, czynię to z satysfakcją" - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Sikorski odpowiedział: "Przyjmuję przeprosiny Jarosława Kaczyńskiego za nazwanie mnie +zdrajcą dyplomatycznym+ w formie wpłaty na walczące w obronie całej Europy siły zbrojne Ukrainy". "Cieszę się, że znaleźliśmy patriotyczne rozwiązanie" - dodawał. Natomiast Bochenek w środę skomentował, że "jest to zakończenie tej sprawy".

autorzy: Marcin Jabłoński, Rafał Białkowski