Podczas przemówienia w Pałacu Elizejskim przed rozpoczęciem podróży do Afryki, w trakcie której odwiedzi Gabon, Angolę, Kongo i Demokratyczną Republikę Konga, Macron podkreślił, że nie zamierza dać się wciągnąć w odwieczną rywalizację między mocarstwami o kontrolę nad Afryką.
Zapowiedział przy tym "widoczną redukcję" francuskiego personelu wojskowego w Afryce oraz "nowy model partnerstwa", zakładający „zwiększenie władzy” Afrykanów. Transformacja rozpocznie się w nadchodzących miesiącach od widocznej redukcji naszych sił w bazach wojskowych i wzrostu w nich sił naszych afrykańskich partnerów – zadeklarował.
Powiedział też, że ma w sobie "głęboką pokorę w obliczu tego, co dzieje się na kontynencie afrykańskim” oraz "bezprecedensowej sytuacji w historii” z "sumą zawrotnych wyzwań".
Od wyzwań związanych z bezpieczeństwem klimatycznym po wyzwanie demograficzne związane z przybywającymi młodymi ludźmi, którym musimy zaoferować przyszłość w każdym z państw afrykańskich - wymieniał, wzywając jednocześnie do "współpracy państw i administracji, masowych inwestycji w edukację, zdrowie, zatrudnienie, szkolenia, transformację energetyczną".
Grupa Wagnera w Afryce
W przemówieniu poruszył także temat działającej na kontynencie afrykańskim grupy Wagnera, która jego zdaniem pełni tam rolę "ubezpieczenia na życie upadających reżimów w Afryce". Według Macrona narody afrykańskie w końcu przestaną opierać się na pomocy rosyjskich najemników, ponieważ zobaczą, że to przynosi tylko nieszczęście.
Macron ogłosił także "ustawę ramową" o restytucji dzieł sztuki "na rzecz krajów afrykańskich, które o to proszą". Ustawa ta "zostanie w najbliższych tygodniach przedstawiona naszemu parlamentowi. Umożliwi ustalenie metodologii i kryteriów postępowania w oparciu o partnerstwo kulturalno-naukowe" - tłumaczył francuski prezydent.