W poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" pojawi się sondaż dotyczący marszu 4 czerwca organizowany przez środowiska opozycyjne. Ciekawe w tym przypadku są wskazania widzów programów informacyjnych. W przypadku widzów "Faktów" TVN i Polsatu to pierwsze częściowo wolne wybory, ale już dla widzów Wiadomości TVP drugie wskazanie to marsz opozycji przeciwko rządom PiS - dopiero za nim są wybory z 1989 r.
Co ciekawe zdaniem prof Stanisława Żerko, który systematycznie śledzi Wiadomości to o tyle dziwne, że opozycja choć często gości w Wiadomościach i to w negatywnym kontekście, to akurat o marszu opozycji 4 czerwca nie było dużo.
– Na ogół to materiały historyczne przypominające działania polityków opozycji z czasów rządów PO-PSL, Wiadomości wyglądają jak program historyczny, a nie relacjonujący najważniejsze informacje - mówi profesor.
Sam wybór roku 1989 pamięta bardzo dobrze. - To był jeden z najbardziej znaczących dni, zwłaszcza 5 czerwca, gdy można było zobaczyć jakie były wyniki wyborów w komisjach. Znajomy powiedział, pewnie nic z tego nie wyjdzie , ale niech komuniści wiedzą jak naród nimi gardzi - mówi profesor.
Opinia prof. Dudka
Ogólnymi wynikami sondażu nie jest zaskoczony politolog i historyk prof. Antoni Dudek.
- Przy ogólnym poziomie wiedzy ta data nie miała się szansy przebić, bo nie została świętem państwowych jak 1 września, czy 11 listopada. Sondaż pokazuje, że ludzie mają pomieszanie z poplątaniem i przebijają się najnowsze rzeczy jak deklaracja Donalda Tuska - mówi prof. Dudek.
Jego zdaniem z tego badania płyną wnioski polityczne. - To kolejny sondaż, który pokazuje, że wiedza historyczna w społeczeństwie jest znikoma, więc nie ma sensu, by politycy odwoływali się do takich tematów, bo nie zbijają na tym kapitału politycznego - podkreśla prof. Antoni Dudek.
Więcej na ten temat i pełne wyniki sondażu w poniedziałkowym wydaniu DGP>>>