Ta sprawa jest przykładem niepełnego zrozumienia instytucji skargi nadzwyczajnej. Jest ona szczególnym środkiem zaskarżenia, którego funkcją jest korygowanie prawomocnych orzeczeń sądowych dotkniętych istotnymi wadami prawnymi - powiedziała w uzasadnieniu czwartkowego orzeczenia prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN sędzia Joanna Lemańska. Jak wskazała, postępowania nadzwyczajne "co istotne, nie mogą zastępować kontroli instancyjnej i prowadzić do ponownego rozpoznania danej sprawy".

Reklama

Jednocześnie sędzia Lemańska zaznaczyła, że partia polityczna "jest elementem systemu politycznego i w rezultacie uzyskuje status publiczno-prawny". - To prowadzi do tego, że zupełnie inną miarę musimy przykładać do tego, w jaki sposób oceniamy ewentualne naruszenia w sferze związanej z majątkiem - dodała.

"Przepadek korzyści"

W skardze nadzwyczajnej Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka chodziło o postanowienie warszawskiego sądu apelacyjnego z 11 sierpnia 2009 r., w którym "sąd ten potwierdził przepadek korzyści PSL w wysokości ponad 9 mln 422 tys. zł".

Reklama

Państwowa Komisja Wyborcza w 2002 r. odrzuciła dwa sprawozdania PSL: o przychodach, wydatkach i zobowiązaniach finansowych komitetu w związku z wyborami parlamentarnymi z 2001 r. oraz o źródłach pozyskania środków finansowych, w tym kredytów bankowych i warunkach ich uzyskania przez PSL i fundusz wyborczy oraz o wydatkach środków funduszu wyborczego w 2001 r.

Poza innymi sankcjami PKW wystąpiła też do Sądu Okręgowego w Warszawie o orzeczenie przepadku korzyści majątkowych przez komitet wyborczy. W listopadzie 2008 r. sąd okręgowy oddalił ten wniosek PKW. Sąd stwierdził, że PSL naruszyło ówczesny przepis Ordynacji wyborczej przez gromadzenie środków funduszu wyborczego i komitetu wyborczego na jednym rachunku bankowym, ale z drugiej strony uznał, że przepisy regulujące te kwestie, zwłaszcza przed nowelizacją z lipca 2002 r., "były niejasne, niechlujne i nie spełniały standardów legislacyjnych".

Po apelacji PKW Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił decyzję I instancji i postanowieniem z 11 sierpnia 2009 r. orzekł jednak przepadek korzyści majątkowej.

Reklama

RPO argumentował w skardze, że "w 2001 r. nie istniał wyraźny przepis prawa wymagający utworzenia dwóch oddzielnych rachunków bankowych dla funduszu wyborczego i komitetu wyborczego partii". "Przebieg postępowania, jak i prawomocne rozstrzygnięcie sprawy powinny zapewnić jednostce poczucie pewności co do stosowania obowiązujących przepisów prawa. PSL takie poczucie pewności nie zostało zapewnione" - podkreślał Rzecznik.

Ponadto - jak wskazywał RPO - "konsekwencją odrzucenia sprawozdań finansowych PSL było nałożenie na tę partię przez PKW w sumie aż trzech sankcji, bo straciła także 75 proc. dotacji podmiotowej za wybory z 2001 r. oraz 30 proc. subwencji należnej w 2002 r.". "Przepadek korzyści stanowił zatem już trzecią z kolei sankcję. Naruszono tym samym konstytucyjny zakaz wielokrotnego karania za ten sam czyn" - oceniał RPO.

SN nie podziela stanowiska…

W uzasadnieniu czwartkowego orzeczenia sędzia Lemańska powiedziała jednak, że treść przepisu Ordynacji wyborczej obowiązująca w 2001 r. nie wywoływała wątpliwości interpretacyjnych, a SN "konsekwentnie wskazywał, że należy odróżnić fundusz komitetu wyborczego, który podlega przepisom Ordynacji wyborczej i ma charakter doraźny na okres wyborów, od funduszu wyborczego partii, który podlega przepisom ustawy o partiach i ma charakter stały".

SN nie podziela stanowiska skarżącego o wyłącznie represyjnej funkcji przepadku korzyści. Generalnie jest to środek dotyczący obiektywnie istniejącego obowiązku zwrotu korzyści uzyskanej z naruszeniem prawa - zaznaczyła sędzia Lemańska odnosząc się do zarzutu "potrójnego" ukarania partii w tej sprawie. Podkreśliła, że skoro "ta sankcja nie ma wyłącznie represyjnego charakteru", to zarzut ze skargi RPO uznano za niezasadny.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Obecnie skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Następnie termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został przedłużony do początków kwietnia 2024 r. Skargi te rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Skargę nadzwyczajną mogą wnieść: Prokurator Generalny oraz Rzecznik Praw Obywatelskich, a także inne organy, ale w zakresie swojej właściwości - m.in. Rzecznik Finansowy, Rzecznik Praw Dziecka czy Rzecznik Praw Pacjenta.

Marcin Jabłoński