Mam nadzieję, że słyszy mnie pan Kaczyński. Jarosławie Kaczyński, może masz odwagę chociaż (przyjść - przyp.) do swojej telewizji, pod skrzydła swoich funkcjonariuszy Rachoniów i innych tego typu PiS-owskich namiestników telewizji, stanąć do debaty ze mną. Ja będę o 18 w tej telewizji - poinformował w czwartek w Rzeszowie lider PO.

Reklama

Spodziewamy się bardzo różnych sztuczek, forteli, może agresji. Mam wrażenie, że będę szedł do tej Telewizji nie sam, że pójdzie ze mną bardzo dużo ludzi, żeby im właśnie do głowy nie przyszło np. nie wpuścić mnie do studia telewizyjnego. Jakiś sposób znajdziemy - podkreślił.

Dodał, że jeśli prezes Kaczyński, po raz kolejny, stchórzy, to już warto tylko dlatego pójść na tę debatę, wiedząc, że oni tam wyszykują wszystkie możliwe świństwa, nie musimy tutaj jakiś specjalnych dowodów szukać, robią to codziennie.

Przekazał, że jeśli ta debata się odbędzie, to moje pierwsze pytanie będzie tak czy inaczej: gdzie jest Jarosław?

Debata w TVP

Do udziału w debacie zaproszenie otrzymali: Komitet Wyborczy Bezpartyjni Samorządowcy, Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga: Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL, KW Nowa Lewica, KW Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja Wolność i Niepodległość oraz Koalicyjny Komitet wyborczy Koalicja Obywatelska PO.N iPL Zieloni.

Debatę poprowadzą Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz.

Reklama

Sondaż po marszu

Jak jechałem do was dostałem meldunek z pracowni, która przygotowuje nas do tych wyborów i bada bardzo rzetelnie 1500 osób, każdego dnia po 500 osób i powstaje z tego możliwie rzetelny sondaż. I nawet on pokazuje, że "doszliśmy" naszego głównego konkurenta. Dzisiaj PiS i Koalicja Obywatelska to jest mniej więcej 33-34 proc. Czułem, że tak będzie - mówił w czwartek w Rzeszowie lider PO Donald Tusk o wynikach wewnętrznego sondażu KO przeprowadzonego po niedzielnym "Marszu Miliona Serc".

Wyniki tego badania lider PO opublikował też na serwisie X (dawniej Twitter). "Na ostatniej prostej. Mamy ich! Badanie na próbie 1500 po Marszu: PiS 34,3; KO 33,6; Lewica 11,3; Konfederacja 8,8; Trzecia Droga 8,6" - napisał lider Platformy.

To jest rzecz charakterystyczna, że czujemy w ilu miejscach w Polsce mamy już przewagę, że jest już nas coraz więcej - mówił w Rzeszowie szef PO.

W tej chwili, kiedy postanowiliśmy mówić głośno prawdę, przestaliśmy się wstydzić naszych poglądów, otrzepaliśmy ten kurz apatii i ruszyliśmy - głęboko w to wierzę - po wygraną nie dla siebie, tylko dla Polski. Ona jest w zasięgu ręki - przekonywał lider PO. - Idziemy po zwycięstwo - oświadczył.

W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł zainicjowany przez lidera PO "Marsz Miliona Serc". Manifestanci przeszli ulicami Marszałkowską, Świętokrzyską, Jana Pawła II aż do Ronda "Radosława", gdzie lider Platformy mówił: "tu jest naród, tu jest Polska".