Arłukowicz został zapytany w RMF FM o nowy rząd i o to, komu tę misję powierzyć może prezydent Andrzej Duda.

Chciałbym, żeby prezydent zachował się przyzwoicie - mówił.

Reklama

Nie daję sobie wielkich nadziei co do zachowania prezydenta. On musi oceniać realnie sytuację. Widzi, co się dzieje, jak dużo ludzi poszło do wyborów. Albo posłucha ludzi, albo posłucha Jarosława Kaczyńskiego - mówił w RMF FM Bartosz Arłukowicz.

Jarosław Kaczyński będzie próbował zaklinać rzeczywistość, będą pewnie próbowali używać różnych sztuczek, ale jestem głęboko przekonany, że demokracja zwycięży - dodał.

Arłukowicz odniósł się też do rekordowej frekwencji wyborczej i faktu, że w niektórych miastach z powodu dużego zainteresowania głosowanie kończyło się kilka godzin później - w skrajnych przypadkach ok. 3 rano.

Głosowanie? "Źle przygotowane"

Arłukowicz skomentował również wysoką frekwencję i to, że wyborcy w niektórych miejscach stali w kolejkach do głosowania do rana.

To są rzeczy niebywałe. Oni zdewastowali właściwie każdy fragment życia publicznego, w tym także funkcjonowanie PKW, które zawiodło na całej linii. Jeśli ludzie głosowali o 2 w nocy, stali po kilka godzin na zimnie i deszczu, brakowało kart - to znaczy, że to było po prostu źle przygotowane - ocenił.