Lider Kukiz'15 stawia też warunek PiS: - Jeśli będą wymagać ode mnie podpisania "cyrografu" na głosowania - w myśl dyscypliny partyjnej - to do ich klubu nie wejdę.

Na pytanie, czy wierzy, że koalicja z Donaldem Tuskiem na czele przetrwa, odpowiada: - Oni są tak wielkim zbiorem różnych światopoglądów i programów, że za jakiś czas będą w tym konglomeracie narastać konflikty, może dojść do roszad, które spowodują, że układ się zmieni. I wierzę, że prędzej czy później do ludzi dotrze, że Kukiz ma rację, twierdząc, iż to nie politycy, partie polityczne są winne alienacji władz a prawo, ustrój, który daje tymże politykom takie możliwości. Będę więc robił wszystko, by ten stan rzeczy zmienić.

Reklama