"Będę Was godnie reprezentować w nowej kadencji Sejmu; będę stał na straży Waszych praw i interesów; obiecuję wspierać Was i bronić" - napisał w liście otwartym do wyborców Prawa i Sprawiedliwość poseł KO, lider Agrounii Michał Kołodziejczak. List został opublikowany w mediach społecznościowych.

Reklama

Do listu odniósł się minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. - Przeczytałem go i potraktowałem tak, że Michał Kołodziejczak próbuje w jakimś stopniu wytłumaczyć się z tego wielkiego błędu politycznego, że poszedł z Platformą Obywatelską - powiedział szef resortu rolnictwa.

Jak zaznaczył, "Kołodziejczak powinien najpierw napisać list do swoich, tych, których w jakiś sposób oszukał, zostawił; rolników, nawet tych, z którymi wchodził na siłę do ministerstwa przez bramki. Oni do mnie dzwonią i mówią mi, że zostali przez niego oszukani. Wielu rolników, gdziekolwiek nie pojechałem na spotkanie, na targach w kampanii wyborczej - mówiło mi, że Michał Kołodziejczak ich po prostu oszukał i poszedł z Platformą Obywatelską" - dodał Telus.

Dopytywany o to, co rolnicy zarzucają Kołodziejczakowi odpowiedział, że - według rolników, z którymi rozmawiał - Michał Kołodziejczak "ich zostawił, zdradził, wykorzystał". - Po pierwsze, on powinien napisać list do tych ludzi, których oszukał, nie do wyborców PiS - podkreślił Telus.

Po drugie, przecież wszyscy wiemy, że on jest w tej chwili w Platformie Obywatelskiej, a PO jest - nie tylko ta w Polsce, ale również cała ta grupa PO w Unii Europejskiej - jest przeciwko rolnictwu; tak naprawdę ona, najlepiej, chciałaby zwinąć rolnictwo. Dlatego pan Kołodziejczak - ja nie chcę się tutaj wyzłośliwiać, jestem daleki od tego - myślę, że będzie miał sam wielki problem - dodał minister. - Jeżeli naprawdę w jakiś sposób mu zależy na polskim rolnictwie, będzie miał wielki problem, że "poszedł między wrony i będzie krakał tak, jak one", jak polskie przysłowie mówi - dodał.

"Wyborcy PiS zastraszani, niepokojeni"

Kołodziejczak w opublikowanym liście napisał m.in., że "obserwując media publiczne dostrzega, że wyborcy PiS są zastraszani, niepokojeni". "Cel tych działań wydaje się dość czytelny - to żerowanie na Waszych lękach i próba obrzydzenia wszystkiego co nie jest PiS-em" - zaznaczył poseł.

"Doceniam Waszą pracowitość, przywiązanie do tradycji, patriotyzm i wiem, że chcecie dla Polski jak najlepiej. To wszystko buduje pomyślność Polski i wszystkich Polaków" - zapewnił.

"Mam też świadomość, że - pomimo licznych na mnie ataków - nić sympatii i zaufania pomiędzy nami nie została zerwana. Dlatego też ufam, że również Was będę mógł godnie reprezentować w nowej kadencji Sejmu RP" - podkreślił Kołodziejczak.

Zapewnił też wyborców PiS, że "nic, co zostało dane, nie będzie odebrane". "Moje hasło wyborcze brzmiało 'Na straży praw Twoich stać będę'. To zobowiązanie, które będzie mi towarzyszyć w Sejmie" - napisał. "Będę stał na straży Waszych praw i interesów" - zadeklarował. "Obiecuję wspierać Was i bronić" - dodał poseł KO.