Jarosław Kaczyński o stanie wojennym

To co dzisiaj się dzieje, nie jest bardzo dalekie od tego, co wydarzyło się w stanie wojennym - powiedział szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w audycji Radia Wnet.

Reklama

Polska ma stać się jedynie terenem zamieszkanym przez Polaków, ale zarządzanym z zewnątrz - stwierdził lider obozu prawicy. Jest to możliwe dlatego, że Donald Tusk jest słabo związany z polskością - dodał.

Kaczyński powiedział, że gdyby on był teraz prezydentem, to "znalazłby sposób, żeby dzisiaj telewizja publiczna nadawała te same audycje, co zwykle". Nadawaliby je ci sami ludzie, a ci, którzy podjęli próbę […] swego rodzaju wycinkowego zamachu stanu, bardzo by żałowali swojej decyzji - stwierdził prezes PiS.

Kaczyński o urojonej dyktaturze

W sposób całkowicie bezprawny Telewizja Polska [...] jest przejmowana, jest podjęta próba jej przejęcia przez obecne władze, które nie ukrywają, że z ich punktu widzenia krytyka władzy - w tym wypadku krytyka ich władzy - jest niedopuszczalna. Nie miały takiego poglądu wtedy, kiedy były [władze] w opozycji - stwierdził były wicepremier Kaczyński.

Prezes PiS wspomniał o działalności telewizji TVN w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy, mówiąc że stacja ta "niczym innym niż krytyką władzy i budowaniem urojonej rzeczywistości [się nie zajmowała]. To urojenie polegało na tym, że w Polsce jest dyktatura", a on sam - dyktatorem.