"W związku z nierzetelną i niezgodną z prawdą relacją wyżej wymienionych posłów z przebiegu wczorajszej interwencji poselskiej w budynku ministerstwa informuję, że skierowałem na ręce Pana Mariusza Błaszczaka, Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS pismo, które szczegółowo obrazuje sposób, w jaki posłowie interweniowali" - czytamy w oświadczeniu.
"Ja i pozostali członkowie Kierownictwa serdecznie zapraszamy posłów opozycji na interwencje poselskie do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale bardzo prosimy, aby pozyskiwanie informacji przebiegało z szacunkiem, w spokoju i co najważniejsze nie prowadziło do jakiegokolwiek naruszania dóbr osobistych innych osób" - napisał Siekierski.
Pismo do Błaszczaka
"Biorąc pod uwagę obecny etap rozmów ze stroną ukraińską w zakresie wymiany handlowej produktami rolnymi, nie jest zasadne i konieczne upublicznienie w tym momencie szczegółów negocjacyjnych, co szczególnie powinni rozumieć były Wicepremier i Ministrowie polskiego rządu" - napisał Siekierski w piśmie do szefa klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka, opublikowanym w środę na stronach ministerstwa rolnictwa.
Minister Siekierski napisał, że "posłowie zostali podjęci przez ministra, wiceministrów, dyrektora generalnego i mieli możliwość uzyskania informacji od dyrektorów i pracowników komórek organizacyjnych oraz zapoznania się z dokumentami".
Jednakże, jak zauważył minister, ta interwencja była "wyjątkowa i niespotykana co do formy". W trakcie niej posłowie nagrywali urzędników i "otwierali szafki pracownicze oraz inne meble biurowe, bez uprzedniej zgody pracowników".
Minister Siekierski zobowiązał się udzielić odpowiedzi na pytania pozostawione na piśmie, ale zaznaczył, że konieczne jest ponowne złożenie pisma w formie, która pozwoli zidentyfikować podpis lub podpisy autora lub autorów. Na pozostawionym piśmie widniała jedna, nieczytelna parafa, która nie pozwalała na jednoznaczne zidentyfikowanie nadawców.
Kontrola poselska w Ministerstwie Rolnictwa
Politycy partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), w tym szef klubu Mariusz Błaszczak oraz posłowie Paweł Jabłoński i Waldemar Buda, we wtorek przeprowadzili kontrolę poselską w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ich celem było sprawdzenie, czy minister Czesław Siekierski rzeczywiście prowadził rozmowy ze stroną ukraińską w związku z kryzysem, który dotyka polskich rolników. Jednak po przeprowadzonej kontroli politycy PiS poinformowali, że Ministerstwo Rolnictwa postanowiło utajnić dokumenty dotyczące tych rozmów.
W nagraniu opublikowanym na platformie X, poseł Waldemar Buda wyraził swoje zdziwienie, że po dwóch godzinach przygotowywania dokumentów okazało się, że minister Siekierski zdecydował o ich utajnieniu. Z kolei Paweł Jabłoński podkreślił, że wspomniane dokumenty były pierwotnie jawne i "nagle, kiedy politycy PiS przyszli do ministerstwa, stały się tajne".
Protesty rolników
Demonstrujący rolnicy w Polsce i Europie domagają się uproszczenia i ograniczenia wymogów stawianych przez Zielony Ład, a także poprawy opłacalności produkcji rolnej. W tej sytuacji, utajnienie dokumentów dotyczących rozmów z Ukrainą budzi kontrowersje i wzbudza pytania o przejrzystość działań rządu w kwestiach związanych z rolnictwem i kryzysem w sektorze.1