W trakcie pytań Magdaleny Filiks (KO) o umowę PWPW z Pocztą Polską świadek zgłosił wniosek o prawo do swobodnej wypowiedzi, który został odrzucony przez przewodniczącego. Wiceprezes ds. finansowych PWPW Piotr Ciompa odwołał się od decyzji przewodniczącego. Komisja zdecydowała, że Ciompa nie będzie mógł wygłosić swobodnej wypowiedzi.
Członkowie komisji zadawali kolejne pytania, ale Ciompa powtarzał, że komisja nie jest w fazie zadawania pytań, a on ma prawo do swobodnej wypowiedzi, które zostało mu odebrane.
Przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO) zarządził 15 minut przerwy, by - jak powiedział - świadek mógł zapoznać się z przepisami o komisji śledczej. Po wznowieniu posiedzenia, sytuacja się powtórzyła, świadek powiedział, że chce odpowiadać na pytania, ale komisja nie jest w fazie zadawania pytań.
Wniosek o ukaranie
Joński dalej prosił Ciompę, aby zmienił swoją postawę, bo będzie musiał zawnioskować o jego ukaranie i złożyć wniosek do prokuratury. Potem członkowie komisji zadawali kolejne pytania, a Ciompa nie odpowiadał albo odpowiadał szczątkowo. Świadek deklarował, że odpowie na pytania na kolejnym posiedzenie, jeśli zostanie na nie zaproszony.
Pojawił się Marek Suski
Szef komisji po kolejnych próbach zadawania świadkowi pytań zaproponował aby przerwać przesłuchanie. Stwierdził, że Ciompa przestał zeznawać po tym, jak na sali pojawił się wiceszef klubu PiS Marek Suski. W głosowaniu większość komisji poparła wniosek Jońskiego o zakończenie zadawania pytań Ciompie.
Joński przekazał później, że składa wniosek, w formie uchwały w sprawie ukarania Ciompy.
"Jako członek komisji śledczej (...) wobec uchylania się przez pana Piotra Ciompę od złożenia zeznań przed komisją śledczą w dniu 19 marca 2024r. wnoszę o podjęcie przez komisję uchwały w przedmiocie wystąpienia do Sądu Okręgowego w Warszawie, wydział karny o zastosowanie wobec pana Piotra Ciompy kary porządkowej w postaci kary pieniężnej w kwocie 3 tys. złotych za bezpodstawne uchylanie się przez niego w dniu 19 marca 2024 roku od złożenia zeznań przed komisją śledczą" - głosi treść wniosku odczytanego przez szefa komisji śledczej.
Wniosek został przez członków komisji przyjęty w głosowaniu. Sześć osób było za, dwie przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Joński przekazał też, że poprosi o zwołanie jeszcze w środę prezydium komisji w celu "rozważenia złożenia wniosku do prokuratury".