Decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z dniem dzisiejszym Krzysztof Jurgiel, członek Prawa i Sprawiedliwości w woj. podlaskim, został zawieszony w prawach członka PiS. Decyzja wchodzi w życie z dniem podjęcia - napisał Bochenek na platformie X. Nie poinformował o powodach takiej decyzji szefa partii.
Jurgiel: Nie znam powodu
Ja o tym formalnie nie wiem. Nie dostałem decyzji i nie znam powodu. Zawiesza się mnie, ale nie znam powodu. Jak będzie powód, to ja się odniosę - mówi Krzysztof Jurgiel w rozmowie z reporterem Radia ZET Tomaszem Kubatem.
Chcę, żeby było jasne stanowisko kogoś z partii w tej sprawie. Nie mogę się odnosić, bronić - dodaje. Pytany o swoje dalsze losy w Prawie i Sprawiedliwości, odpowiada: - Jestem dobrej myśli.
Utrata władzy PiS na Podlasiu
Decyzja Kaczyńskiego o zawieszeniu Jurgiela może mieć związek z utratą przez PiS władzy w sejmiku na Podlasiu. Według nieoficjalnych doniesień pojawiających się w mediach władze partii podejrzewają, że stał on za przejściem dwóch radnych – Wiesławy Burnos i Marka Malinowskiego – na stronę koalicji rządzącej. W efekcie przewodniczącym sejmiku województwa został Cezary Cieślukowski z Trzeciej Drogi, a marszałkiem Łukasz Pokorym z Koalicji Obywatelskiej.
Krzysztof Jurgiel jest prominentnym politykiem PiS z Podlasia, byłym posłem i senatorem, prezydentem Białegostoku i ministrem rolnictwa i rozwoju wsi w rządach Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego. W poprzednich eurowyborach w 2019 roku dostał się do Parlamentu Europejskiego. W najbliższych nie znalazł się jednak na liście Prawa i Sprawiedliwości. Jak przyznaje w rozmowie z Radiem ZET, nie miał ochoty kandydować do europarlamentu. – Na żadnym etapie nie zgłaszałem chęci kandydowania, nie chciałem być wcale na tej liście – mówi.