Premier po powrocie z Brukseli, pytany był czy odzyskiwanie pieniędzy z fundacji, które dostały niesłusznie pieniądze za czasów PiS nie idzie za wolno. Jeśli chodzi o odzyskiwanie środków, to musi być wszystko zgodne z prawem. Nie jesteśmy rozbójnikami i nie będziemy stosowali metod, które nie będą zgodne z prawe" - powiedział szef rządu.

Reklama

"Nie po to harowałem jak wół…"

To często kosztuje dużo więcej czasu, ale nie po to tak długo harowałem jak wół, żeby zmienić sytuację w Polsce, żeby teraz zrezygnować tylko dlatego, że to nie jest tak łatwe jak się niektórym wydawało - podkreślił Tusk. To jest trudne i będzie trudne, ale to jest moja osobista ambicja: każdy, kto ukradł będzie musiał oddać i będzie odpowiadał prędzej czy później przed prokuratorem i sędzią - oświadczył premier.