Wspieramy Ukrainę, robimy to od pierwszego dnia wojny. To jest sprawa dla nas niezwykle ważna. (...) Szczególnie pochylamy się nad wszystkimi kobietami, dziećmi, osobami starszymi, które dotarły do Polski i znalazły tutaj bezpieczeństwo – mówił Kosiniak-Kamysz podczas wspólnego z ukraińskim ministrem oświadczenia dla mediów.
Jak podkreślił "to jest wyraz naszej solidarności, bo dopóki lecą bomby na szpitale, żłobki, przedszkola, domy seniorów – dopóty trzeba pomagać". Do momentu, kiedy giną niewinni – trzeba wspierać. To są nasze wartości – zapewnił Kosiniak-Kamysz.
Polska nie ustaje we wspieraniu Ukrainy. Mocna deklaracja szefa MON
Będziemy więc wspierać Ukrainę, będziemy pomagać, kontynuujemy logistyczne zabezpieczenie - to co robi hub w Jasionce, to co się dzieje na terytorium Polski, szkolimy żołnierzy, prawie 28 tys. żołnierzy już przeszkolonych na terytorium RP – mówił minister obrony. Dodał, że trwają dostawy dla Ukrainy i poinformował, że wybiera się do Kijowa z misją gospodarczą polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Jednocześnie Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że "wierzymy głęboko, iż powrót do rozmów Ukrainy i Stanów Zjednoczonych daje szansę na sprawiedliwy pokój". Bardzo wspieramy relacje transatlantyckie – zapewnił polski minister.