Obniżka składki zdrowotnej

Wicemarszałek Senatu, Magdalena Biejat, angażuje się w dyskusję na temat planowanej obniżki składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Jej działania skupiają się na przekonaniu prezydenta Andrzeja Dudy do zawetowania ustawy, która w jej opinii może negatywnie wpłynąć na system ochrony zdrowia.

Reklama

Biejatw Polsat News podkreśliła, że jej motywacją nie jest sympatia do głowy państwa. Jak sama stwierdziła: Nie jest moim marzeniem spotykać się z panem prezydentem, ale jeśli tego wymaga zastopowanie obniżki składki zdrowotnej - jak widać - jestem gotowa to zrobić. Jej determinacja jak mówi, wynika z licznych sygnałów od przedstawicieli środowisk medycznych – lekarzy, pacjentów, pielęgniarek i ekonomistów – którzy alarmują o potencjalnych szkodach dla systemu ochrony zdrowia, będącego już teraz pod presją. Biejat uważa, że ustawa ta "jest de facto podminowaniem tego systemu".

"Nie jestem w tej koalicji po to, żeby było miło"

Spotkanie Biejat z prezydentem Dudą wywołało różne reakcje, w tym krytykę ze strony Romana Giertycha z Koalicji Obywatelskiej. Członek rządowej koalicji zarzucił jej hipokryzję, przypominając jej wcześniejsze wypowiedzi. Biejat jednak nie przejmuje się tymi zarzutami. Ja nie jestem w tej koalicji po to, żeby było miło, ani po to, żeby zajmować się trudnymi emocjami premiera Tuska, ani - tym bardziej - żeby zajmować się emocjami Romana Giertycha, które naprawdę w ogóle mnie nie interesują - wyjaśniła. Jej priorytetem jest ochrona zdrowia i wsparcie "lewicowych ministrów, którzy walczą o załatwienie konkretnych spraw".

Obniżki składki zdrowotnej. Biejat o ewentualnych konsekwencjach

Reklama

Polityk Lewicy zwraca uwagę na niesprawiedliwość, jaką niesie ze sobą proponowana zmiana. Zwraca uwagę, że w wyniku obniżki składki zdrowotnej, osoby zatrudnione na etacie, zarabiające tyle samo co przedsiębiorcy, będą płacić wyższe składki. Etatowcy mają prawo czuć się jak frajerzy - mówiła w Polsat News kandydatka na prezydenta Magdalena Biejat. Jej zdaniem, takie rozwiązanie może prowadzić do sytuacji, w której coraz więcej osób będzie przechodzić na samozatrudnienie, co w konsekwencji pogłębi dziurę w budżecie państwa.

Koniec ze składką zdrowotną?

W szerszej perspektywie, Magdalena Biejat uważa, że nadszedł czas, aby w ogóle zrezygnować ze składki zdrowotnej, która jej zdaniem generuje kolejne luki i niesprawiedliwości. Podkreśla, że ochrona zdrowia jest zobowiązaniem państwa wobec obywateli, którzy płacą składki w zamian za dostęp do opieki zdrowotnej. Biejat przestrzega, że proponowana ustawa służy przede wszystkim "puszczeniu oka do przedsiębiorców - niestety tych najbogatszych", kosztem stabilności finansowej systemu ochrony zdrowia.