Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich.
Nieprawidłowości z liczeniem głosów w drugiej turze
Jednym z takich przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło dotąd 28 protestów przeciwko wyborowi prezydenta. Termin na składanie protestów upływa 16 czerwca. Pierwsze dwa protesty we wtorek rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Hołownia: Nie ma powodu, by podważać wynik wyborów
"Każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów. Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność – zwołam na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta" – napisał w poniedziałek na platformie X marszałek Hołownia.
Druga tura wyborów prezydenckich
W drugiej turze wyborów różnica pomiędzy obydwoma kandydatami na prezydenta wyniosła ponad 369 tysięcy głosów – zwyciężył popierany przez PiS Karol Nawrocki. Zdobył on 10 mln 606 tys. 877 głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski (KO) – 10 mln 237 tys. 286.