Skandalista Kaczmarek. Od agenta don Juana do posła PiS. ZDJĘCIA

16 grudnia 2013, 16:43

Zaledwie dwa tygodnie wcześniej twarz byłego agenta CBA wylądowała na okładkach tygodników. Wyszło wtedy na jaw, że poseł PiS miał stłuczkę na Rondzie Zesłańców Syberyjskich w Warszawie. Polityk uderzył w tył stojącego na światłach golfa. Nikomu nic się nie stało, ale poseł jechał autem, którego nie wpisał do oświadczenia majątkowego. Jak sam tłumaczył, porsche cayenne jest pożyczone. Jego właścicielem jest narzeczona posła. / Newspix / SLAWOMIRFOTONEWS

PiS zawiesił Tomasza Kaczmarka w prawach członka klubu. Decyzję podjął szef klubu Mariusz Błaszczak po publikacji tygodnika "Wprost". Wynika z niej, że były agent CBA straszył męża swojej aktualnej partnerki kolegami oraz groził użyciem siły. To nie pierwszy raz, kiedy agent Tomek trafia na pierwsze strony gazet, jako bohater głośnych skandali.

1 Wypowiedzi posła, z dużą liczbą wulgaryzmów, zostały nagrane. Najpoważniejsze groźby miały paść w czasie imprezy imieninowej, którą 5 czerwca zorganizowała posłanka PiS Iwona Arent, przyjaciółka Katarzyny Sztylc. Na spotkaniu mieli być prominentni politycy PiS - Adam Lipiński i Wojciech Szarama. Przyjechał również Arkadiusz Sztylc. Wtedy poseł Kaczmarek - jak wynika z fragmentu rozmowy opublikowanego przez "Wprost" - miał powiedzieć: "Za trzy sekundy wstanę i cię naj...bię. Jedź do domu, bo ja się napier...liłem i mówię ci to szczerze: za trzy sekundy wstanę i cię naj...bię (…). Spier...laj" - tak według tygodnika zwrócił się polityk PiS do męża Katarzyny Sztylc.

AKPA

2 Medialnych afer na koncie posła PiS jest więcej. Trzy miesiące temu Tomasz Kaczmarek razem z innymi parlamentarzystami PiS imprezował na Podkarpaciu, gdzie odbywały się wybory uzupełniające do Senatu. Polityczną fetę opisali dziennikarze. Z relacji tygodnika "Wprost" wynika, że politycy w mocno nieformalnej atmosferze korzystali z udogodnień hotelu w Woli Chorzelowskiej. Zdjęcia z pobytu już wcześniej publikowały tabloidy.

Newspix / JACEK HEROK

3 "Wprost" poszedł krok dalej i pokazał wideo, na którym widać wieczorne spotkanie polityków. Rozpoznać można spacerującego chwiejnym krokiem Tomasza Kaczmarka, a także Adam Hofmana, roztrząsającego wspólnie z pracownicami biura PiS sprawę wielkości swego przyrodzenia.

Politycy PiS, Adam Hofman i Tomasz Kaczmarek, na nagraniu tygodnika 'Wprost'

YouTube

4 Tomasz Kaczmarek stał się pośmiewiskiem internautów, gdy "GW" opublikowała zdjęcia z czasów gdy polityk pracował w CBA. Widać na nich Kaczmarka pozującego z gołą klatą m.in. na tle walizki pełnej pieniędzy. - Balangi, walizka pieniędzy i agent rozebrany do rosołu, pokazujący brzuszek, klatę i majteczki. To jest tak obsceniczne, że kompromituje nas wszystkich. Żyjemy w państwie, w którym takie "cuś" jak agent Tomek działało na najwyższym szczeblu tajemnic państwowych. Ja się wstydzę, bo to działało w ramach systemu demokratycznego. To jest taki rzyg, który możemy zobaczyć - komentowała "sesję" Kazimiera Szczuka.

Media

Reklama

5 Agent Tomek stał się znany w czasie śledztw przeciwko posłance PO Beacie Sawickiej i celebrytce Weronice Marczuk. Kaczmarek działał pod przykrywką, udawał bogatego biznesmena i próbował zdobyć zaufanie - a nawet uczucie rozpracowywanych" kobiet.