Sądzę, że po świętach sytuacja wróci do stanu sprzed tej politycznie wykorzystanej i chyba politycznie zaplanowanej akcji przez ministra Sienkiewicza. Donald Tusk i jego ludzie uznali, że żeby wygrać najbliższe wybory, to ludzi, którzy mówią twardo o Donaldzie Tusku i jego rządach, trzeba mocno atakować - mówił w TVN24 Adam Hofman. Rozszyfrowuje też słynne słowa ministra Sienkiewicza. Hasło "idziemy po was"nie było skierowane do bandytów. Było skierowane do opozycji - twierdzi.

Reklama

Skomentował też sprawę Tomasza Kaczmarka. Jego zdaniem cała sprawa pokazuje najwyższe standardy w PiS. Platforma takich standardów nie ma. Gdyby miała, to Protasiewicz nie byłby szefem na Dolnym Śląsku - tłumaczył. Jednocześnie, wykorzystał całą sytuację do ataku na "elity III RP". Groźby, słowa, to wszystko jest napiętnowane przez elity, to z kogo się śmiejecie? Sami z siebie się śmiejecie, bo jeśli taki człowiek był w stanie dużą część tych elit ująć, to trochę tu jest jak u Gogola.
To nie jest usprawiedliwienie dla posła Kaczmarka, tylko obraz elit III RP
- zauważył.