Od oskarżeń o współpracę z SB po obronę opozycji w PRL. Kim są członkowie PKW?
1 Stefan Jaworski od tygodnia znajduje się na celowniku mediów i części polityków. Ten były prokurator i sędzia trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, jako przewodniczący PKW, wskazywany jest jako główny winowajca zamieszania z liczeniem głosów oddanych w wyborach samorządowych. Stefan Jaworski ma 68 lat, jest prokuratorem, który od lat 70. do roku 1993 przeszedł przez niemal wszystkie szczeble hierarchii prokuratorskiej. Przez krótki okres był również dyrektorem Departamentu Prokuratury w Ministerstwie Sprawiedliwości - na to stanowisko powołany został w 1992 roku. Opublikował wiele prac z zakresu prawa konstytucyjnego i ustroju prokuratury.Przez osiem lat - w latach 193-2001 - zasiadał w Trybunale Konstytucyjnym. Obejmując w 2010 roku fotel szefa PKW (w której zasiada od 1995 roku) przyznał, że chce kontynuować zarządzanie Komisją w sposób, jaki przyjął jego poprzednik na tym stanowisku, Ferdynand Rymarz. Jednym z pierwszych problemów, z którymi musiał się zmierzyć, był medialny szum wokół odmówienia Andrzejowi Lepperowi rejestracji jako kandydata na prezydenta w 2010 roku. PKW wydała wówczas taką decyzję, opierając się na informacji z Krajowego Rejestru Karnego, w którym znajdowała się informacja o ciążącym na liderze Samoobrony wyroku. Sęk w tym, że wyrok ów, nim się uprawomocnił, został zaskarżony, a w efekcie postępowania sprawa została umorzona. Lepper, gdy sprawa już się wyjaśniła, a jego kandydatura została zarejestrowana, wyznał, że "wybacza PKW".
PAP / Leszek Szymaski
2 Prawnik i urzędnik, a także pracownik naukowy. W latach 1992-94 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, później powołany na sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. 10 lat później objął kierowanie Izbą Gospodarczą NSA - wiązało się to z wdrażaną reformą sądownictwa administracyjnego w Polsce. W czerwcu 2004 został prezesem NSA. Poza tym wykłada na uczelni. W PKW zasiada od 2000 roku. W 2007 roku Andrzej Kisielewicz musiał tłumaczyć się z zarzutów o współpracę z SB. Z ujawnionych dokumentów wynikało, że w lipcu 1985 roku został zarejestrowany jako kontakt operacyjny. 1990 miał zaś zostać "zdjęty", a jego dokumenty zniszczono. On sam zaś wiązał to ze staraniami o zgodę na wyjazd do USA. W związku z tym propozycję współpracy z SB miał usłyszeć dwukrotnie - przed wyjazdem i po powrocie. Sędzia Kisielewicz zapewnia, że za każdym razem odmawiał. Podkreślał również, że składane przez niego oświadczenia lustracyjne nigdy nie zostały zakwestionowane.
PAP / Leszek Szymaski
3 69-letni Kazimierz Czaplicki, który 1 grudnia przestanie być szefem krajowego Biura Wyborczego, choć z wykształcenia jest prawnikiem, nigdy na typowo prawniczym stanowisku nie pracował. Pracował za to na różnych szczeblach samorządu terytorialnego, a także w Kancelarii Rady Państwa. W 1989 roku został szefem sekretariatu ówczesnej PKW, a po zmianie ustrojowej został szefem KBW. Dopiero zamieszanie z liczeniem głosów po ostatnich wyborach samorządowych sprawiło, że zdecydował się podać do dymisji.Czaplicki od początku był przy tworzeniu administracji wyborczej w Polsce, a na swoim koncie ma wiele publikacji na temat prawa wyborczego, zwłaszcza tego dotyczącego wyborów samorządowych.Zasiada również w towarzyszeniu Urzędników Wyborczych Europy Środkowej i Wschodniej (ACEEEO), a nawet przez pewien czas jej przewodniczył.
PAP / Paweł Supernak
4 Ma 69 lat, jest sędzią, ale wiele lat temu poświęcił się działalności naukowej i edukacyjnej. Kieruje Katedrą Prawa Prywatnego Międzynarodowego Uniwersytetu Jagiellońskiego, a jego specjalnością jest prawo cywilne i prawo prywatne międzynarodowe. Przez 9 lat był sędzią Trybunału Konstytucyjnego, w tym jego wiceprezesem. Na stanowisko członka PKW został powołany w 1998 roku. Jego nazwisko budzi pewne kontrowersje, ponieważ pojawiło się na tzw. liście Nizieńskiego, która gromadziła nazwiska tych, którzy podlegali lustracji, a co do których zachowały się jedynie dokumenty mówiące o zarejestrowaniu przez SB. To zaś, według Sądu Najwyższego, bo zbyt mało, by orzec, że taka osoba współpracowała ze służbami specjalnymi. Sędzia Mączyński kontaktem operacyjnym miał być w latach 1985-1990.
PAP / Leszek Szymaski
5 Sędzia i adwokat, ma 65 lat. W czasach PRL bronił m.in. działaczy opozycji. Jako jeden z niewielu ma za sobą epizod polityczny - był posłem II kadencji Sejmu z ramienia Unii Demokratycznej a potem Unii Wolności, a od 1997 do 2001 roku był wiceministrem sprawiedliwości. Brał czynny udział we wprowadzaniu do przepisów instytucji świadka incognito. W PKW zasiada od 2010 roku, a powołany został przez Lecha Kaczyńskiego.Niemcewicz zasiadał również w Trybunale Konstytucyjnym, a w 2006oku został jego wiceprezesem. Za jego kadencji TK orzekł m.in. niezgodność z konstytucją części ustawy mówiącej o ujawnieniu raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Janusz Niemcewicz znany jest ze swego poglądu dotyczącego bariery wieku jako warunku do spełnienia dla kandydatów na sędziów. Dwa lata temu napisał wprost, że wymagany wiek dla takiej osoby nie powinien być niższy niż 40 lat. Wiele krytycznych słów poświęcił także młodym adeptom prawa, a także system edukacji prawniczej.
PAP / Leszek Szymaski
6 64-letni sędzia i adwokat. W latach 70. najpierw odbył aplikację sędziowską, po niej jednak nie zaczął pracy w zawodzie, a kolejną aplikację - adwokacką. Przez 11 lat, aż do upadku komunizmu był adwokatem, bronił oskarżonych w sprawach karnych. Jako specjalista w tej dziedzinie, został w 2004 roku zaproszony do Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Wcześniej jednak, bo już w 1991 roku rozpoczął pracę w Sądzie Najwyższym. Był sprawozdawcą w wielu głośnych sprawach, począwszy od PRL-owskiej tzw. afery mięsnej. Chodziło o sprawę z 1964 roku, dotyczącą rzekomych nieprawidłowości w handlu mięsem, która skończyła się wydaniem wyroku śmierci na Stanisława Wawrzeckiego, ojca znanego aktora Pawła Wawrzeckiego, oraz innymi ciężkimi wyrokami m.in. długoletnim więzieniem dla pozostałych osrżonych. Zabłocki, przedstawiając stanowisko Sądu Najwyższego, przychylił się do wniosku ówczesnego rzecznika praw obywatelskich Andrzeja Zolla. Podkreślił, że rehabilitacja dotyczy nie tyle samych skazanych, ile wymiaru sprawiedliwości, który przed 40 laty nie był w stanie zapewnić mu uczciwego procesu.Zabłocki był sędzią sprawozdawcą również w sprawach dotyczących tzw. afery Rywina czy łowców skór. W tej ostatniej miażdżące dla skazanych wystąpienie, które jednocześnie chwaliło i utrzymywało w mocy ustalenia sądu I instancji, swe wystąpienie zakończył cytatem z listu św. Pawła: Korzeniem wszelkiego zła jest chciwość./>Stanisław Zabłocki jest również autorem wielu książek, dziesiątek publikacji, recenzji i innych prac z zakresu prawa karnego materialnego i procedury karnej.
PAP Archiwalny / Tomasz Gzell
7 59-letni Bogusław Dauter jest najmłodszym stażem członkiem PKW - prezydent Bronisław Komorowski powołał go w skład tego ciała w 2011 roku. Poza tym Dauter jest sędzią Naczelnego Sądu Administracyjnego, specjalizuje się w postępowaniu sądowym i podatkowym.Za Dauterem ciągną się oskarżenia o wydawanie w latach 80. wyroków za rozprowadzanie opozycyjnych ulotek.
PAP Archiwalny / Tomasz Gzell
8 Najbardziej kontrowersyjny spośród członków Państwowej Komisji Wyborczej. Sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, a dziś wiceprzewodniczący PKW, był bowiem w czasie PRL sędzią orzekającym w Izbie Wojskowej Sądu Najwyższego."Nasz Dziennik" kilka lat temu wytknął mu, że w czasie stanu wojennego skazywał za rozpowszechnianie ulotek "mogących budzić niepokój społeczny". W latach 1982-82 miał zaś wydawać wyroki w sprawie m.in. prowadzenie nielegalnej działalności w ramach członkostwa w NSZZ „Solidarność”, o kontynuowanie działalności związkowej NSZZ „Solidarność” i rozpowszechnianie nielegalnych wydawnictw w 1981 i 1982 roku.Stefan Jaworski, poproszony o wyjaśnienia w tej sprawie, zapewnił, że sędzia Kosmal orzekał jedynie w składach odwoławczych, a poza tym w 1990 roku został pozytywnie zweryfikowany jako kandydat do składu Sądu Najwyższego.
PAP Archiwalny / Leszek Szymaski
9 69-letnia sędzia, adwokat i radca prawny. W sądownictwie przeszła przez wszystkie szczeble stanowisk - aż do stanowiska sędzi Sądu Najwyższego, które objęła w 1999 roku. Tam orzekała aż do 2008 roku. Rok wcześniej Lech Kaczyński powołał ją do składu PKW. W czasie standardowych konferencji prasowych PKW poprzedzających wybory Maria Grzelka jest tą, która wyjaśnia sposób głosowania, tzn. gdzie i jak wiele krzyżyków należy postawić na kartach wyborczych.
PAP Archiwalny / Leszek Szymaski
10 Włodzimierz Ryms ma 69 lat, jest sędzią. Po aplikacji sędziowskiej pracował w sądach Warmii i Mazur, zostając w końcu sędzią Sądu Wojewódzkiego w Płocku. Orzekał w sprawach cywilnych. Jeszcze w 1981 roku rozpoczął pracę w Ministerstwie Sprawiedliwości, a od 1985 roku pracuje w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, którego wiceprezesem został w 1995 roku z inicjatywy ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsy.
PAP / Paweł Supernak
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję