TYLKO W "DGP": Tak politycy rozbijają państwo
1 PO w kampanijnym zamieszaniu przeforsowała ustawę o in vitro. To gest pod adresem liberalnych wyborców. By nie drażnić konserwatywnego elektoratu, regulację ograniczono do par. W pośpiechu nie przewidziano rozwiązania przejściowego dla samotnych kobiet, które już dziś mają zapłodnione zarodki. Prawdopodobnie po wejściu w życie ustawy nie będą mogły przejść procedury in vitro. Pojawia się więc pytanie, co zrobić z ich zarodkami. ● Wypuszczono bubel, który może mieć nieodwracalne skutki
Shutterstock
2 Pytanie podatkowe (in dubio pro tributario - rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika) pojawiło się we wniosku przesłanym do Senatu przez Bronisława Komorowskiego. Już na tym etapie wiele wskazywało, że pytanie nie ma sensu. Odpowiedź była oczywista, a w parlamencie trwały prace nad prezydenckim projektem nowelizacji ordynacji podatkowej, który taki przepis wprowadzał. Wprawdzie resort finansów był niechętny, ale jego opór został przełamany i prawo uchwalono w zaproponowanej przez Komorowskiego formie. Zdążył je nawet podpisać przed końcem kadencji. Polacy mają się zatem wypowiedzieć o zmianie, która stała się prawem. ● W tej kwestii referendum będzie fikcją
Shutterstock
3 O lasy pyta prezydent Andrzej Duda. Co przypomina kwestię in dubio pro tributario. Sens pytania dotyczy zakazu prywatyzacji lasów w całości lub części. Tylko że nikt publicznie tego nie proponował. Poza informacją z WikiLeaks, według której napominał o tym niejednoznacznie Bronisław Komorowski. Były zaś projekty zmiany konstytucji zakazujące prywatyzacji lasów. PO i PSL będą chciały teraz przeforsować taką ustawę. Do tego proponowane pytanie: "Czy jest Pan/Pani za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe?" może być dla wyborców wyzwaniem. Zapewne niewielki odsetek wie, jak działa ta firma. ● Pozytywny wynik można różnie interpretować
Shutterstock
4 Pytanie ma dotyczyć obniżenia wieku emerytalnego i powiązania go ze stażem pracy. Tyle że na razie nie mamy wieku 67. Obecnie wiek wynosi dla kobiet 60 lat i 8 miesięcy, a dla mężczyzn 65 i 8 miesięcy. Jest wydłużany o jeden miesiąc co cztery miesiące. Np. kobiety zaczną przechodzić na emeryturę po ukończeniu 67 lat dopiero w 2040 r. Można zrozumieć chęć wprowadzenia osłon dla osób w wieku przedemerytalnym czy stażu jako dodatkowego kryterium, ale decydowanie dziś o tym, co będzie się działo w roku 2040, wydaje się przedwczesne. ● Zmiany będą kosztowne, a i tak trzeba dofinansować opiekę nad seniorami
Shutterstock
5 Pytanie referendalne Bronisława Komorowskiego jest niejasne. Choć potocznie jest rozumiane jako dylemat: czy partie mają być finansowane z budżetu, odpowiedzi można interpretować zarówno jako chęć zmniejszenia finansowania partii z budżetu, jak i jego zwiększenia. ● Pytanie wprowadza w błąd
Shutterstock
6 W całej historii III RP odbyły się cztery referenda. Teraz będziemy mieć aż dwa w dwa miesiące. Prezydent Duda argumentuje, że powtarza wnioski podpisane przez 6 mln obywateli, a które obecna koalicja zignorowała. Jednak oba plebiscyty są wprowadzane z marszu. Mają realizować cele polityczne. - Prezydent zadał PO w Senacie zadanie domowe. Platforma będzie się wiła. Politycznie to ruch znakomity - wskazuje politolog Wojciech Jabłoński. Pałac Prezydencki nie musi tu mieć skrupułów. Poprzednik działał według tej samej logiki. ● To grozi inflacją instytucji, jaką jest referendum Te przykłady pokazują, jak w wyborczej gorączce na bok idą nie tylko zdrowy rozsądek, lecz także zasady, które budują zaufanie do państwa.
Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję