"Dziś sędziowie - jutro Ty". Protesty w największych miastach przeciwko projektowi PiS [ZDJĘCIA]
1 Z biało-czerwonymi i unijnymi flagami demonstranci protestowali przeciwko założeniom obszernego projektu nowelizacji przepisów dotyczących ustroju sądów, który posłowie PiS złożyli w Sejmie w zeszłym tygodniu. Przed budynkami sądów protestujący domagali się m.in. "wolnych sądów", "wolnej prokuratury" i poszanowania konstytucji. Według szacunków stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w szczytowym momencie warszawska demonstracja pod Sejmem liczyła 7 tys. osób. Protestujący trzymali transparenty z hasłami: "Cześć i chwała sędziom niezłomnym", "Niezależne sądy - prawem każdego obywatela", "Konstytucja". Na jednym z większych transparentów wypisano żądania dotyczące wymiaru sprawiedliwości, wśród których wymieniono "przywrócenie niepolitycznej Krajowej Rady Sądownictwa" i "likwidację politycznego systemu represji wobec sędziów". Część osób trzymała flagi Polski i Unii Europejskiej. Widać było też przypinki i emblematy poszczególnych organizacji prawniczych. Wśród protestujących byli m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, były prezydent Bronisław Komorowski oraz senator, b. szef NIK Krzysztof Kwiatkowski. Obecny był również prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Licznie przyszli przedstawiciele środowisk prawniczych. Głos zabrali m.in. sędziowie Igor Tuleya, Anna Korwin-Piotrowska, Małgorzata Kluziak i Piotr Gąciarek.
PAP / Wojciech Olkunik
2 W manifestacji na Rynku Głównym w Krakowie uczestniczyło, według źródeł PAP, ok. 2,5 tys. osób. Byli wśród nich przedstawiciele KOD-u, sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, mieszkańcy miasta, studenci. Skandowali m.in. "Są trzy władze, a nie jedna", "Hańba". W zgromadzeniu w Krakowie wzięła też udział prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis Beata Morawiec. Projekt ustawy niszczy trzecią władzę. Nie ma wolnych obywateli bez niezależnych sądów i niezawisłych sędziów. Jeżeli władza próbuje w każdy możliwy sposób doprowadzić do tego, aby sędziowie przestali bronić samorządności, musimy powiedzieć "nie” - oświadczyła sędzia Morawiec. Zapewniła, że sędziowie będą stali na straży praworządności i dbali o prawo każdego obywatela do sądu.
PAP / Wojciech Olkunik
3 Z kolei przed budynkiem Sądu Okręgowego w Poznaniu zgromadziło się – według policji – ok. 1,5 tys. osób. Miały flagi Polski i UE oraz transparenty z hasłami: "Bat na sędziów, to bat na naród", "Solidarni z sędziami". Wznosili okrzyki: "Wolne sądy", "Jesteśmy z wami", "Konstytucja", "Hańba". Manifestacja rozpoczęła się od odśpiewania hymnu państwowego. Odczytano także stanowisko zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" dotyczące projektu zmiany przepisów dotyczących sądownictwa. Rzecznik "Iustitii" Bartłomiej Przymusiński podkreślił w przemówieniu, że w haśle "wolne sądy" chodzi o to, żeby "to były sądy wolne od wpływów politycznych". Zapewnił też, że stowarzyszenia są i będą niezależni od każdej władzy. Sędziowie nie mogą być kolegami polityków. Popatrzcie, jak wygląda dziś trójpodział władz: władza wykonawcza i władza ustawodawcza mają komitywę ze sobą. Nie ma rozdziału między tymi władzami. Są osoby, które są posłem, zarazem podsekretarzem stanu – i tylko władza sądownicza jest odrębna. Jeżeli ma być jakakolwiek niezależna kontrola w tym państwie, to władza sądownicza nie może być podporządkowana politykom. Bo gdy politycy będą sterować tym, jakie wyroki zapadają w sądach, to będą mogli zgasić światło. Będą mogli wtedy robić wszystko. Dlatego sądy muszą być wolne – dodał. Protesty odbyły się także w Gdańsku przed gmachem sądu okręgowego. Ulica, przy której stoi budynek została całkiem zablokowana. Uczestnicy protestów przyszli z flagami Polski i UE. Skandowali m.in.: "Wolne sądy" i "Wolność, równość, demokracja". W rozmowie z PAP podkreślali, że nie opowiadają się "przeciwko PiS-owi". "Jesteśmy za demokracją i obroną praworządności" - wskazywali. Ostatecznie - wbrew zapowiedziom - w proteście w Gdańsku nie wziął udziału były premier Donald Tusk.
PAP / Wojciech Olkunik
4 W Katowicach setki demonstrantów zgromadziły się przed sądem okręgowym. W proteście uczestniczył m.in. prezes stowarzyszenia "Iustitia" Krystian Markiewicz. Jesteśmy silni. Nie uciszą nas ani za parę tygodni, ani za parę miesięcy, ani za parę lat. Pokazujemy, że jesteśmy godni wolności i tę wolność utrzymamy - powiedział sędzia Markiewicz. Jak mówił, sędziowie w ostatnich latach doświadczyli m.in. wypowiedzi najważniejszych polityków, że sędziowie to złodzieje i komuniści, postępowań dyscyplinarnych, hejtu. Teraz mamy zmasowany atak postępowaniami dyscyplinarnymi i karnymi. Z sędziów robi się przestępców, stawia się im zarzuty karne popełniania przestępstw dlatego, że są odważni, że mają odwagę wydawać orzeczenia zgodnie z prawem, konstytucją, wartościami unijnymi i swoim sumieniem - mówił Markiewicz.
PAP / Wojciech Olkunik