"To nie jest zwykły kibicowski szalik" - podkreślił premier przekazując go Bronisławowi Komorowskiemu. Przypomniał, że podnosił go wysoko do góry w 2007 roku, gdy cieszył się ze zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych.
"Na pewno nie jesteś z Poznania, ani z Krakowa, ani tym bardziej nie jesteś Szkotem, skoro robisz taki cenny prezent" - odpowiedział kandydat PO na prezydenta. Bronisław Komorowski obiecał, że nie zachowa szalika dla siebie, ale będzie on w partii przechodni, dla tych, którzy mają szansę na zwycięstwo.
Donald Tusk przemawiając w Łazienkach podkreślał, że Komorowski jest dobrym człowiekiem i dlatego będzie dobrym prezydentem Polski. Nawiązywał do sarmackiej tradycji kandydata PO.
Podczas imprezy jest prezentowany komitet honorowy Bronisława Komorowskiego. Należą do niego osoby, które zdecydowanie popierają jego kandydaturę.
Radio TOK FM informowało, że można tam znaleźć m.in.: Andrzeja Wajdę, Agnieszkę Holland, Janusza Gajosa, Andrzeja Seweryna, Wojciecha Pszoniaka, Stanisława Tyma, Krzysztofa Maternę, Krzysztofa Pendereckiego, Zbigniewa Praisnera, Szymona Ziółkowskiego, Kazimierza Kutza, czy Władysława Bartoszewskiego.