"Nie uprawiamy kłamstwa w kampanii wyborczej, te słowa sprawiły nam dużą przykrość, mam nadzieję, że pan te słowa, przykre dla nas, odwoła" - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Odniosła się do wypowiedzi Komorowskiego sprzed kilku dni, kiedy kandydat PO przestrzegał polityków PiS przed "kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej". Chodziło o wypowiedzi polityków PiS, że Komorowski jest za prywatyzacją szpitali.
Kluzik-Rostkowska tłumaczyła, że na stronach internetowych PO znajduje się dokument "Polska obywatelska - podstawy programu politycznego PO", w którym jest zapisane m.in., że "konkurencja ma znaczenie fundamentalne dla funkcjonowania każdego rynku, w tym medycznego, ważnym krokiem do jej zwiększenia jest prywatyzacja służby zdrowia".
Szefowa sztabu Kaczyńskiego przypomniała, że koordynatorem prac nad tym programem był Bronisław Komorowski.
Kluzik-Rostkowska wyraziła zadowolenie, że Komorowski w czasie kampanii wyborczej zmienił zdanie m.in. w sprawie polowań - przestał być myśliwym, czy w sprawie udziału w debacie w TVP - ostatecznie w niej uczestniczył. "Mamy nadzieję, że również zmiana dotycząca stosunku do reformy służby zdrowia jest trwała" - powiedziała.
Podczas konferencji Kluzik-Rostkowska wytknęła Komorowskiemu, że mówiąc o tym, że według konstytucji podstawowym systemem zabezpieczenia zdrowotnego musi być publiczna służba zdrowia pomylił artykuły ustawy zasadniczej. Mówi o tym - dodała - artykuł 68, a nie - jak powiedział kandydat PO - 70.