O wpłynięcie na władze TVP apelował do Kaczyńskiego w swoim dzisiejszym liście Bronisław Komorowski. Kandydat PO prosił swojego konkurenta, by sprawił, żeby telewizja publiczna wsparła niedzielną zbiórkę na rzecz Polaków poszkodowanych w powodzi.
Dlaczego Komorowski skierował tę prośbę do szefa PiS? To proste. Bo telewizją publiczną rządzi Prawo i Sprawiedliwość do spółki z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.
Jarosław Kaczyński zaapelował do wszystkich stacji telewizyjnych o współpracę przy akcji Wielkiej Orskiestry Świątecznej Pomocy. Jednocześnie zareklamował też sms-ową akcję Caritas na rzecz powodzian.
"To będzie dowód tego, że tu nie chodzi o nic innego, jak tylko o pomoc dla powodzian. A tylko wtedy te akcje mają swój właściwy sens. Ja bardzo na to liczę" - mówił o współpracy stacji telewizyjnych.
Szef Prawa i Sprawiedliwości zaraz jednak zastrzegł, że nie ma wpływu na to, co robi telewizja publiczna.