Wniosek w trybie wyborczym o wstrzymanie publikacji reklamówki wyborczej Uszoka Godlewski złożył w poniedziałek rano w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Rozprawa w pierwszej instancji w tej sprawie powinna odbyć się w ciągu 24 godzin.

Przedstawiciele sztabu Uszoka oceniają, że Godlewski próbuje wprowadzić do Katowic "dużą politykę". "Nie chcemy tego i proponujemy naszym mieszkańcom, aby Katowice nadal były niezależne od polityki. To, co robi pan Arkadiusz Godlewski, jest najlepszym dowodem na to, że tutaj w grę wchodzi bardzo duża polityka i bardzo spore emocje" - powiedział PAP rzecznik sztabu Uszoka, Maciej Biskupski.

Reklama

Według Godlewskiego, w filmiku wyborczym Uszoka - dostępnym m.in. na jego stronie internetowej, a w częściach publikowanym w mediach w bezpłatnym czasie antenowym dla komitetów - znalazło się m.in. nieprawdziwe stwierdzenie, że projekt przebudowy katowickiego dworca jest gotowym do realizacji projektem miejskim.

"To projekt przygotowany w partnerstwie publiczno-prywatnym przez PKP i partnera prywatnego i miasto z tym przedsięwzięciem nie ma nic wspólnego" - mówił w poniedziałek Godlewski po złożeniu wniosku w sądzie.

Odnosząc się do sformułowanych we wniosku zarzutów, Biskupski zaznaczył, że przebudowa dworca nie byłaby możliwa bez zaangażowania miasta - w postaci chociażby zamiany działek z PKP, która umożliwiła inwestycję oraz partycypacji w przebudowie infrastruktury drogowej wokół dworca.