Prezydencki minister mówił o znaczeniu wizyty prezydentów Polski i Rosji w Katyniu 11 kwietnia.
"My musimy umieć oddzielać Katyń od Smoleńska. To jest wyprawa prezydenta z prezydentem Miedwiediewem do Katynia, odbywa się również w towarzystwie rodzin katyńskich. To jest jakby taka symboliczna klamra, którą zamyka się rok katyński, kiedy rok temu premier Tusk z premierem Putinem kłaniał się nad grobami katyńskimi. Jest coś wielkiego i symbolicznego w tym, że rok później jakby prezydent niejako kończy misję swojego poprzednika Lecha Kaczyńskiego, ale jest tam jednocześnie z prezydentem Rosji. To jest wielka sprawa" - powiedział Nowak w RMF FM.
Czy prezydent Komorowski podczas spotkania z Miedwiediewem drażliwy dla Polski temat raportu MAK?
"Ja nie znam jeszcze szczegółów rozmów prezydentów w Smoleńsku, bo tam się odbędzie ta bilateralna część wizyt. Ale bez wątpienia - tak, jak panu powiedziałem - pewne kwestie są oczywiste w naszych rozmowach. To jest Katyń, to jest również śledztwo smoleńskie. Od tych rzeczy się nie da uciec" - stwierdził Nowak.
Minister odpowiedział m.in. na pytanie, czy 10 kwietnia Bronisław Komorowski zapali znicz pod Pałacem Prezydenckim.
"Prezydent będzie uczestniczył w państwowych obchodach, będzie na Powązkach" - wyjaśnił Nowak.