"Tu jest potrzebna duża wstrzemięźliwość i wyczucie, nie będę się wypowiadał jak to powinno wyglądać" - przekonywał w Radiu ZET Sławomir Nowak. Monika Olejnik zapytała prezydenckiego ministra o wczorajszą deklarację Donalda Tuska, który stwierdził, że elementem pomnika ofiar katastrofy Tu-154 powinny być elementy wraku.

Reklama

Minister w Kancelarii Prezydenta mówił, że w jakiś sposób szczątki tupolewa trzeba będzie zagospodarować: "Coś z wrakiem trzeba będzie zrobić, po przewiezieniu go do kraju, przebadaniu przez ekspertów coś trzeba będzie z nim zrobić. Tak czy inaczej to będzie forma pomnika, nawet jeżeli to jest złożone w jakimś miejscu, to samo przez się jest formą upamiętnienia, monumentu".

Zapytany o osobny pomnik dla Lecha i Marii Kaczyńskich, Nowak powiedział: "Nie mam wyrobionego poglądu. Mam negatywną ocenę prezydentury Lecha Kaczyńskiego, jako polityk i obywatel. Nie będę nagle udawał, że w mojej opinii to był świetny prezydent - nie, nie był. (...) Nie mam szczególnie wysokiej oceny jakości tamtej prezydentury, ale jeżeli ktoś uważa Lecha Kaczyńskiego za godnego pomnika, to z taką inicjatywą wystąpi".

Prezydencki minister podkreślił, że Pierwsza Para została pochowana na Wawelu: "Ja inicjatorem takiego pomnika nie będę. Też historia to oceni, musi upłynąć trochę czasu. (...) Prezydent Kaczyński z małżonką mają piękne upamiętnienie, to jest Wawel, spoczywają pośród królów polskich, nie można sobie wyobrazić piękniejszego upamiętnienia swojej legendy".