Joachim Brudziński mówił rano w TVN24, że jest przekonany, iż podmiana tablicy pamiątkowej na miejscu katastrofy Tu-154, tuż przed uroczystościami rocznicowymi, nie mogła się odbyć bez wiedzy najwyższych władz w Moskwie.

Reklama

Dlatego polityk PiS ocenia, że Bronisław Komorowski nie powinien się spotykać z rosyjskim prezydentem. "Oczekiwałbym bardzo stanowczej reakcji. Jeżeli nie będzie satysfakcjonującej dla strony polskiej odpowiedzi z Rosji, oczekiwałbym, że prezydent Rzeczypospolitej - w moim przekonaniu - nie powinien pojawić się w Katyniu" - wyjaśnił Brudziński.

Poseł dodał, że Rosja podmieniła tablice, by upokorzyć Polaków. Polityk Prawa i Sprawiedliwości przy tej okazji wymierzył też cios w Donalda Tuska.

"To jest najlepszym dowodem, że ta naiwna wiara, że wystarczy się przytulić do premiera Putina i wszystko będzie we wzajemnych relacjach wspaniałe bardzo boleśnie nas kosztuje. I za taką nieodpowiedzialną politykę zostaliśmy my wszyscy, Polacy, upokorzeni i ponosimy właśnie takie gorzkie owoce" - mówił Joachim Brudziński w TVN24.

Reklama

Poseł podkreślał też, że nigdy mu nawet na myśl nie przyszło wykorzystywać tragedii w Smoleńsku do celów politycznych.