To projekt artystyczny artysty Piotra Szwabe, który czerwoną farbą namalował na pasie startowym tupolewa, a w środku umieścił napis "spokój". Uczestnicy happeningu ustawieni na liniach z biało-czerwonymi kartkami mieli stworzyć żywy obraz prezydenckiego Tu-154. Niestety, nie stawiło się ich aż tylu, by zamysł artysty się spełnił.
Szwabe chciał w ten sposób zaprotestować przeciwko ciągłemu mówieniu o katastrofie smoleńskiej i wykorzystywania jej do własnych celów. Jego zdaniem politycy zamiast tego powinni zająć się realnymi problemami ludzi.