Poseł PiS powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że obrady zespołu wciąż trwają i jest wiele pytań. Antoni Macierewicz uważa jednak, że jedno jest pewne: do katastrofy smoleńskiej doszło w wyniku wybuchu, a rząd Donalda Tuska ukrywa te informacje. Według posła za wątkiem eksplozji mają przemawiać materiały filmowe zgromadzone przez rosyjską agencję informacyjną RIA Novosti i ekspertyzy firmy Small Giss dla prokuratury.

Reklama

Antoni Macierewicz przekonuje, że za mało jeszcze wiemy, żeby powiedzieć, czy i kto stał za wybuchem na pokładzie samolotu. Możemy powiedzieć na pewno. Tak, samolot został zniszczony przez eksplozję. A jak do tego doszło, w jakim zakresie i kto był autorem tej straszliwej zbrodni to jest rzecz, którą będziemy analizowali w przyszłości. Na razie stwierdzamy fakt - powiedział Macierewicz.

Poseł zapowiedział, że na dzisiejszej konferencji w Sejmie parlamentarny zespół przedstawi między innymi sprawę wpływu wywiadu rosyjskiego na wybór firm remontujących prezydencki samolot. Posłowie połączą się także z zagranicznymi ekspertami, którzy mają udowodnić, że powodem katastrofy był wybuch. Eksperci rządowej komisji, która pod przewodnictwem Jerzego Millera badała sprawę katastrofy, krytykują dotychczasowe wnioski zespołu Macierewicza i nie potwierdzają teorii wybuchu w samolocie.