Wiceprezydent USA Joe Biden zamierza w sobotę na stadionie w Rustenburgu dopingować piłkarzy grających z Anglią w mistrzostwach świata. Przyznał, że pozostawił prezydenta Baracka Obamę z problemem wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej.

Reklama

"To zaszczyt być tu i reprezentować USA. Prezydent jest zły" - powiedział Biden na spotkaniu w konsulacie USA w Santdon koło Johannesburga. "W duchu prawdziwego Irlandczyka - pobijemy Anglików" - dodał mający irlandzkie korzenie polityk.

Brytyjska firma BP od wielu tygodni walczy z wyciekiem ropy z uszkodzonego szybu w Zatoce Meksykańskiej. Wywołane tym skażenie środowiska jest jednym z największych problemów prezydentury Obamy.