Dzieci z biednych dzielnic tych miast będą dowożone na mecze autobusami, dostaną na stadionie prowiant, a potem odwiezione do domu, oczywiście pod opieką nauczycieli.
Według rzecznika niemieckiej ekipy na MŚ 2010 Haralda Stengera bilety kosztowały ekipę niemiecką sumę "sześciocyfrową".